Kolejny szpital ogranicza przyjęcia chorych
Szpital Wojewódzki w Suwałkach (Podlaskie) wstrzymał przyjmowanie pacjentów, którym zaplanowano wcześniej pobyt w placówce. Szpital przyjmuje tylko przypadki z zagrożeniem życia.
W specjalnym oświadczeniu dla mediów dyrektor placówki Edward Mostowski poinformował, że szpital wykonał kontrakt w 91,27 proc. i do końca roku może przyjmować tylko nagłe przypadki.
Jak powiedziała rzeczniczka Narodowego Funduszu Zdrowia w Białymstoku Grażyna Pawelec, szpitale powinni tak gospodarować pieniędzmi, by kontrakty wystarczały na 12 miesięcy. Nie wykluczyła jednak, że jakieś pieniądze trafią jeszcze do szpitala w Suwałkach, gdyż ostatnio składka na ubezpieczenie zdrowotne spływa do funduszu bardzo dobrze.
Szpital Wojewódzki w Suwałkach jest największym szpitalem we wschodniej części województwa warmińsko- mazurskiego. Trafiają tam pacjenci z miejscowości oddalonych nawet o prawie 100 km.
Sprawa zaniżania kontraktu dla naszego szpitala ciągnie się już od roku. Potrzebujemy o 20 proc. więcej pieniędzy, niż daje Narodowy Fundusz Zdrowia - powiedział dyrektor ds. Lecznictwa Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach Zbysław Grajek.
Dyrekcja szpitala nie chce bardziej zadłużać placówki, której zaległości finansowe wynoszą obecnie ok. 25 mln zł. Ma natomiast nadzieję, że NFZ znajdzie rezerwy, by powiększyć tegoroczny kontrakt.
To już drugi z większych szpitali w woj. podlaskim, który w ostatnich dniach ogranicza leczenie planowe. W podobnej sytuacji znalazł się Państwowy Szpital Kliniczny (PSK) dla dorosłych Akademii Medycznej w Białymstoku.