Kolejny ślub ukraińskich żołnierzy. "Przed nami ciężkie czasy"
Para ukraińskich żołnierzy postanowiła wziąć ślub, zanim powrócą do obrony Kijowa przed nacierającą armią rosyjską. - Przed nami ciężki czas, więc zdecydowaliśmy się wziąć ślub teraz - mówią. To już kolejna taka ceremonia w ostatnich dniach.
Para poznała się podczas wojny na Donbasie w 2015 roku. Ponownie przypadkowo spotkali się w tym roku, podczas rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Postanowili wziąć ślub, zanim zmierzą się z rosyjskimi wojskami atakującymi Kijów.
Ceremonia ślubna odbyła się w szpitalu w Brovary na przedmieściach miasta. "Przed nami ciężki czas, więc postanowiliśmy to zrobić teraz" – powiedziała panna młoda podczas uroczystości.
Ze względów bezpieczeństwa imiona i nazwiska państwa młodych nie zostały ujawnione. Prowadzący ślub kapelan odprawił również nabożeństwo dla pozostałego personelu wojskowego i medycznego oraz dla ludności cywilnej.
Ślub żołnierzy podczas rosyjskiej inwazji
To już kolejna taka uroczystość w ostatnim czasie. Na początku marca dwoje ukraińskich żołnierzy - Lesia Iwaszczenko i Waleri Filimonow - zawarło związek małżeński w punkcie kontrolnym przy jednym z wjazdów do Kijowa. Żołnierze to członkowie ochotniczych oddziałów obrony terytorialnej kraju.
Zamiast tradycyjnych strojów na okoliczność ceremonii założyli mundury wojskowe. W uroczystości wziął udział kapelan wojskowy oraz koledzy żołnierze. Część uczestników podczas ceremonii nosiła kamizelki kuloodporne.
Panna młoda trzymała w rękach bukiet róż, a na biały welon założyła hełm. Zdjęła go, gdy po przysiędze para młoda się pocałowała.
W ślubie Lesi Iwaszczenko i Waleriego Filimonowa wziął udział mer Kijowa Witalij Kliczko, który pogratulował młodej parze. Poinformował również, że w ciągu ostatnich 10 dni w stołecznych szpitalach położniczych urodziło się 457 dzieci.
Na Ukrainie odbyły się już podobne śluby. Kilka dni wcześniej jedna z par pobrała się w bunkrze. Jeszcze wcześniej media obiegło zdjęcie pary, która pobrała się pierwszego dnia inwazji Rosji na Ukrainę.