Kolejny ruch Bodnara ws. ziobrystów. Pismo zostało złożone
Adam Bodnar skierował do Państwowej Komisji Wyborczej pismo z wynikami audytu w sprawie Funduszu Sprawiedliwości - przekazała w czwartek wiceminister sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz.
30.05.2024 | aktual.: 30.05.2024 09:58
Resort sprawiedliwości opublikował we wtorek interaktywną mapę dotyczącą środków, które w latach 2019-2023 roku były przyznawane z Funduszu Sprawiedliwości poza naborem lub konkursem. Resort wskazał na powiązanie środków z funduszu z okręgami wyborczymi, gdzie kandydatami byli członkowie Suwerennej Polski.
Wiceszefowa MS Zuzanna Rudzińska-Bluszcz przekazała w czwartek w Polsat News, że w dokumencie wskazano, że w wyniku kontroli i audytu zauważono "pewną relację między latami wyborczymi i obszarami geograficznymi, które dostawały dotacje".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Te dotacje są tym wyższe, im bardziej dotyczą okręgu, z którego kandyduje lub z którego dostała się osoba z Suwerennej Polski. Zwłaszcza z kierownictwa ówczesnego Ministerstwa Sprawiedliwości - powiedziała Rudzińska-Bluszcz.
I przypomniała, że pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości mogły być wydawane tylko na cele wskazane w Kodeksie karnym i specjalnym rozporządzeniu.
W sprawie Funduszu ma powstać specjalna komisja, w skład której wejdą zewnętrzni eksperci.
Wątpliwości w sprawie Funduszu Sprawiedliwości
Według resortu sprawiedliwości, 23 umowy z FS budzą poważne wątpliwości i mogą być objęte sankcją nieważności. Ministerstwo podawało, że w części środki z tych umów nie zostały wypłacone, zaś kwota wypłaconych już środków wynosi ponad 105 mln zł. Zlecona analiza ma wykazać, czy wymieniona kwota będzie dochodzona do zwrotu.
Środki przyznane w ramach 25 umów, które były wstrzymane i w stosunku do których nie zachodzi ryzyko nieważności umowy, zostaną wypłacone w najbliższych dniach.
Czytaj też: