Kolejny rosyjski szpieg zatrzymany w Polsce
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku poinformowała o zatrzymaniu kolejnego rosyjskiego szpiega w naszym kraju. To cudzoziemiec, który przebywał w Polsce od stycznia. Mężczyzna przyznał się do szpiegostwa.
Mężczyznę, jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyna Wawryniuk, zatrzymano w ubiegły wtorek.
- Z poczynionych w sprawie ustaleń wynika, że podejrzany działał na rzecz rosyjskiego wywiadu poprzez pozyskiwanie i gromadzenie informacji, między innymi o infrastrukturze krytycznej na obszarze województw: pomorskiego i kujawsko-pomorskiego oraz o działaniach służb i organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Pozyskiwane informacje mężczyzna przekazywał rosyjskiej służbie wywiadowczej - poinformowała prok. Wawryniuk.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Dodała, że w trakcie przesłuchania przez prokuratora Wydziału do spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Gdańsku podejrzany przyznał się do prowadzenia działalności szpiegowskiej, opisał szczegóły, jak również okoliczności zwerbowania przez rosyjski wywiad.
Pracował dla Rosji od stycznia
- Jak wynika z ustaleń postępowania, podejrzanego nakłoniono do podjęcia działalności szpiegowskiej w Polsce. Mężczyzna wykonywał zadania zlecone przez rosyjską służbę co najmniej od stycznia 2023 r. - wyjaśniła.
- Postępowanie Wydziału do spraw Wojskowych Prokuratury Okręgowej w Gdańsku jest jednym z kilku postępowań dotyczących działalności na rzecz służb wywiadowczych Rosji i Białorusi, jakie prokuratorzy pionu do spraw wojskowych prowadzą obecnie. Kilka postępowań zostało już zakończonych aktami oskarżenia - przekazała prok. Wawryniuk.
Na wniosek prokuratora w czwartek Sąd Rejonowy Gdańsk - Południe zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące. Za zarzucane przestępstwo mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Żaryn: był zainteresowany infrastrukturą krytyczną i instalacjami służb
- Mężczyzna został zatrzymany po tym, jak Służba Kontrwywiadu Wojskowego zidentyfikowała go jako osobę współpracującą z Rosjanami. Ten mężczyzna od kilku miesięcy prowadził działalność o charakterze rozpoznawczym, zbierał informacje głównie z terenów północnych województw Polski i przekazywał je rosyjskiemu wywiadowi - powiedział w rozmowie z TVN 24 Stanisław Żaryn, zastępca ministra-koordynatora służb specjalnych. Żaryn nie chciał ujawnić narodowości zatrzymanego mężczyzny, zasłaniając się dobrem prowadzonego śledztwa.
Zastępca ministra-koordynatora służb specjalnych stwierdził, że nie ma obecnie żadnych dowodów na to, że zatrzymany 21 marca szpieg miał jakikolwiek związek z rozbitą w Polsce w połowie marca siatką szpiegowską.
- Zatrzymany cudzoziemiec interesował się głównie obiektami infrastruktury krytycznej, a także był zainteresowany działaniami i instalacjami służb odpowiadających za bezpieczeństwo państwa, a także służb lokalnych, które za bezpieczeństwo odpowiadają - wyjawił Żaryn.
Zastępca ministra-koordynatora służb specjalnych zwrócił uwagę, że jest to kolejna osoba zidentyfikowana w ostatnim miesiącu przez SKW jako współpracownik obcych służb. 1 marca na podstawie informacji kontrwywiadu wojskowego zatrzymano innego cudzoziemca, pracującego na rzecz białoruskich służb specjalnych.
W połowie marca ujęto grupę szpiegów
W połowie marca RMF FM poinformowało, że polskie służby rozbiły grupę szpiegowską pracującą dla Rosji. Informacje te potwierdził minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. - W ostatnich dniach Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała dziewięć osób podejrzanych o współpracę z rosyjskimi służbami specjalnymi. Podejrzani prowadzili działania wywiadowcze przeciwko Polsce oraz przygotowywali akty dywersji na zlecenie rosyjskiego wywiadu - ujawnił.
Zatrzymani to cudzoziemcy zza wschodniej granicy. Według informacji szefa MSWiA, materiał dowodowy wskazuje, że grupa podejrzanych prowadziła monitoring tras kolejowych.