Kolejny pożar w Polsce. Dym nad śląskim miastem

Jak podał lokalny portal czecho.pl, strażacy zostali zaalarmowani w środę przed godz. 23. W akcji gaśniczej brało udział 7 zastępów straży pożarnej.

Paliły się śmieci znajdujące się w Punkcie Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Na szczęście ogień szybko udało się ugasić.

"Po zakończonej właściwej akcji gaśniczej strażaków czeka żmudna praca - śmieci trzeba przerzucać, by wyeliminować wszystkie zarzewia ognia" - informował lokalny portal.

Na razie nie podano przyczyn wybuchu pożaru. Według wstępnych informacji, dym nie zagrażał mieszkańcom miasta.

W środę Sejm przyjął informację szefa MSWiA Tomasza Siemoniaka dotyczącą serii pożarów, do których w ostatnich dniach doszło m.in. w Warszawie, Bytomiu i Siemianowicach.

Szef MSWiA stwierdził, że trwają badania tych zdarzeń. - Najlepsi specjaliści z Państwowej Straży Pożarnej i policji działają w tych sprawach. Za wcześnie, by mówić o przyczynach, bo trwają śledztwa, prowadzone są czynności przez strażaków i policjantów w zakresie ustalenia przyczyn tych zdarzeń. Konieczne są również prace biegłych - podkreślił Siemoniak.

Czytaj także:

Zagrożenie pożarowe w lasach. MSWiA alarmuje

Zabili go i podpalili? Ukrainiec ofiarą mordu pod Bytowem

Źródło: czecho.pl, PAP