Kolejny poseł zasili klub Solidarna Polska? Wcześniej napisał list: "PiS się zwija"
Poseł niezrzeszony, szef okręgu łódzkiego PiS Jarosław Jagiełło nie wyklucza, że już na najbliższym posiedzeniu sejmu przystąpi do klubu Solidarna Polska. Zapowiada jednocześnie, że sam nie wystąpi z PiS.
29.11.2011 | aktual.: 29.11.2011 18:01
- Nie wykluczam, że zostanę członkiem klubu parlamentarnego Solidarna Polska i być może stanie się to na najbliższym posiedzeniu sejmu - powiedział Jarosław Jagiełło. Przyznał, że sprawa jego przystąpienia do Solidarnej Polski nie jest jednak jeszcze przesądzona.
Jagiełło powiedział, że skierował list do wiceprezesa PiS Adama Lipińskiego, w którym przedstawił swoje propozycje "uzdrowienia sytuacji w łódzkim PiS".
- Tam jest kilka propozycji co zrobić, aby niekorzystna dla partii sytuacja uległa zmianie. Niekorzystna, bo nie daje ona szans rozwoju, uzyskiwania zadowalających wyników w kolejnych wyborach. Szczególnie było to widać w ostatnich wyborach, gdy wynik był słabszy niż w innych metropoliach - powiedział.
Zdaniem Jagiełły, PiS się w Łodzi "zwija, a nie rozwija" i jest kierowane "z tylnego siedzenia przez osoby, które nie mają do tego uprawnień statutowych". W jego ocenie, taka sytuacja miała miejsce szczególnie w ostatnich wyborach w 2010 i 2011 roku. Chodzi o zły - jego zdaniem - dobór kandydatów na liderów czy czołowe miejsca na listach wyborczych.
Polityk nie chciał przesądzać, czy to on ewentualnie będzie tworzył i kierował strukturami Solidarnej Polski w Łodzi. - Na pewno któryś ze znanych już łódzkich polityków będzie nimi kierował, ale jest przedwcześnie, żeby o tym mówić - dodał.
Zapewnił, że obecnie nie ma zamiaru występować z PiS i nawet nie rozważa takiej możliwości. Ale - jak przyznał - nie będzie mu to przeszkadzać we wstąpieniu do klubu Solidarnej Polski.
W ocenie Jagiełły, gdyby został on wykluczony z PiS, to w odruchu solidarności z nim z łódzkich struktur partii może odejść co najmniej kilkunastu działaczy. - Być może nie zostanę wykluczony, dlatego że w naturalny sposób w najbliższych dniach przestanę być liderem łódzkiego PiS, gdyż zostaną odwołani wszyscy prezesi okręgowi w całej Polsce i powołani pełnomocnicy - zaznaczył.
Poseł Jarosław Jagiełło, który uzyskał czwarty wynik na liście PiS w okręgu łódzkim, wszedł do sejmu w miejsce prokuratora w stanie spoczynku Dariusza Barskiego, któremu marszałek sejmu wygasił mandat poselski.
Mimo że jest szefem łódzkich struktur PiS, startował w wyborach dopiero z 13 miejsca, bo tak zdecydowały władze krajowe partii układając listy wyborcze.
Klub parlamentarny Solidarna Polska liczy obecnie 18 posłów i dwóch senatorów.