Kolejny polityk PiS narzeka na zarobki. "To nie jest normalne"
Były sekretarz stanu w MON nie martwi się spadkiem notowań PiS w sondażach. Większe emocje u Bartosza Kownackiego wzbudzają wynagrodzenia dla premiera i wicepremierów, które są jego zdaniem zdecydowanie zbyt niskie.
03.04.2018 | aktual.: 03.04.2018 09:05
- Nie demonizowałbym tego dołka. Na pewno nie jest to spadek o 12 proc. jak podają niektóre sondaże. To „kubełek” zimnej wody i pewne wahnięcie. Nagrody dla ministrów były uczciwie wypracowane - jest rzeczą nienormalną, że premier czy wicepremier zarabia mniej niż szef spółki. Moja premia wynosiła 15 proc. od 7 tys. zł netto, które otrzymuje wiceminister - powiedział Kownacki na antenie TVN24.
Poseł PiS odniósł się również do zawetowania ustawy degradacyjnej przez Andrzeja Dudę. Kownacki przyznał, że decyzja prezydenta była dla niego zaskoczeniem, ale jednocześnie rozumie jego wątpliwości wobec ustawy. W rozmowie z Bogdanem Rymanowskim nie chciał jednak zdradzić czy oddałby swój głos na Dudę, gdyby ten ubiegał się o reelekcję.
- Dzisiaj nie ma wyborów prezydenckich. Nie wiem, jacy będą kandydaci. Siłą prawicy jest jej jedność. (...). Jeśli by startował tylko prezydent Duda po prawej stronie, to oczywiście wtedy będę głosował. Jeśli będą inni kandydaci, to wtedy zobaczymy jaka będzie możliwość - tłumaczył.
Zobacz także: Marek Jurek: Macierewicz potrafi jeszcze mocniej robić to, co Kaczyński
Były sekretarz stanu w ministerstwie obrony narodowej podkreślił także, że jest zadowolony z negocjacji ze Stanami Zjednoczonymi ws. systemu rakiet Patriot. Kownacki podkreślił, że biorąc pod uwagę wielkość transakcji, negocjacje przebiegły sprawnie, a zarzuty o nieudolność przedstawicieli rządu są absolutnie bezzasadne. Polityk ocenił, że MON spełniło zrealizowało swoje założenia co do offsetu w 80 proc.
Źródło: TVN24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl