Eszelony mkną do granicy. Są nagrania z Białorusi
Rosja przemieszcza nowo zmobilizowanych żołnierzy oraz sprzęt wojskowy na południe Białorusi - alarmuje niezależny kanał na Telegramie Biełaruski Hajun. W sieci pojawia się coraz więcej zdjęć i nagrań pociągów z czołgami i wojskowymi samochodami, podążających w stronę granicy z Ukrainą.
Akcja przemieszczania ludzi i sprzętu rozpoczęła się we wtorek, czyli dzień po tym, jak z wizytą w Mińsku pojawił Władimir Putin. Wraz z nim do stolicy Białorusi przylecieli szefowie resortów obrony i dyplomacji - Siergiej Szojgu i Siergiej Ławrow.
Tymczasem, jak informuje Biełaruski Hajun, dzień później eszelon ze sprzętem wojskowym Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, który stacjonował do tej pory na poligonie "Obóz-Lesnowski" pod Baranowiczami, około godz. 5:00 czasu lokalnego opuścił stację kolejową Połonka i skierował się na południe, w stronę granicy z Ukrainą.
W ciągu dnia eszelon przejechał m.in. przez miejscowości Żabinka, Drohiczyn i Janów, by - zdaniem kanału Biełaruski Hajun - dotrzeć do wreszcie do Łunińca w obwodzie brzeskim.
Zobacz też: Wizyta w Mińsku. "Putin jest w ogromnej potrzebie"
Eszelony mkną do granicy z Ukrainą
Transport składał się z platform, na których były 23 czołgi T-80, osiem cystern z paliwem, dziewięć ciężarówek, dwóch wagonów osobowych i siedmiu wagonów towarowych.
Nie był to jedyny transport rosyjskiego sprzętu wojskowego w ostatnich dniach. Twórcy kanału poinformowali, że w poniedziałek na stacji kolejowej Zasłonowo w obwodzie witebskim załadowano na platformy ponad 20 czołgów i około 16 ciężarówek, które stacjonowały na pobliskim poligonie. Ruszyły w kierunku Słucka w obwodzie mińskim.
Kolejny eszelon z 20 wozami bojowymi piechoty BMP-2, trzema ciężarówkami z paliwem, siedmioma ciężarówkami Ural, mobilnym centrum łączności, czterema wagonami osobowymi kolei rosyjskich i trzema wagonami towarowymi dotarł do obwodu homelskiego (graniczy z Rosją i Ukrainą).
W środę nagranie wideo pociągu z rosyjskim sprzętem, który zmierzał do położonego blisko granicy z Ukrainą Pińska, zamieściła na swojej stronie internetowej niezależna białoruska dziennikarka Hanna Liubakowa.
Dwie możliwości
Biełaruski Hajun zaznacza, że są dwie możliwości - albo rozpoczął się transport rosyjskiego sprzętu wojskowego z poligonów w północnej i środkowej części kraju pod granicę z Ukrainą w celu rozpoczęcia ofensywy, albo sprzęt jest wywożony na regularne wspólne ćwiczenia sił białoruskich i rosyjskich gdzieś w pobliżu granicy z Ukrainą.
"Musimy zauważyć, że ilość sprzętu, który jest obecnie transportowany w kierunku granicy z Ukrainą, jest niewielka i zdecydowanie niewystarczająca do jakichkolwiek działań ofensywnych" - poinformował na swoim kanale Biełaruski Hajun.
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) ocenił niedawno, że rozmieszczanie wojsk rosyjskich na Białorusi ma na celu przekonywanie Kijowa i stolic zachodnich, iż Rosja może zaatakować Ukrainę z terytorium jej północnego sąsiada i tym samym odciągnąć wojska ukraińskie ze wschodu i południa kraju w stronę białoruskiej granicy.
Źródło: Twitter, Telegram