Kolejny ostrzał elektrowni atomowej w Zaporożu. "Cudem udało się uniknąć katastrofy"

Okupanci kolejny raz przypuścili szturm na największą w Europie elektrownię jądrową Enerhoartomu w Zaporożu. - Rosyjski terror związany z obiektami nuklearnymi musi spotkać się z silniejszą odpowiedzią świata, w tym sankcjami na rosyjski sektor jądrowy i paliwo nuklearne - powiedział w niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Na zdjęciu: Zniszczenia po rosyjskich atakach na wieś Malinowka (na wschód od miasta Zaporoże) w rejonie Huliajpole, w obwodzie zaporoskim
Na zdjęciu: Zniszczenia po rosyjskich atakach na wieś Malinowka (na wschód od miasta Zaporoże) w rejonie Huliajpole, w obwodzie zaporoskim
Źródło zdjęć: © East News | Rick Mave/SOPA Images/Shutterstock

W sobotę wieczorem doszło do kolejnego ataku rakietowego ze strony rosyjskich okupantów na największą elektrownią jądrową w Europie - Zaporoską Elektrownię Atomową na południu Ukrainy. Informacje w tej sprawie przekazał w niedzielę ukraiński koncern jądrowy Enerhoatom.

"W sobotę wieczorem rosyjskie wojsko po raz kolejny przeprowadziło rakietowe ostrzały terenu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej i miasta Enerhodar" - czytamy w komunikacie koncernu na Telegramie.

Rosja znów zaatakowała elektrownię atomową w Zaporożu. Uszkodzone czujniki promieniowania

Rosyjskie pociski spadły bezpośrednio obok przechowalnika wypalonego paliwa jądrowego. Według koncernu, wskutek ostrzałów uszkodzono trzy czujniki monitoringu promieniowania wokół przechowalnika. Ponadto w wybuchach ranny został pracownik elektrowni, którego przewieziono go do szpitala.

Na terenie elektrowni - tymczasowo kontrolowanej przez rosyjskich najeźdźców - przebywa około 500 wojskowych. Razem z personelem rosyjskiego Rosatomu przed ostrzałem żołnierze ukryli się w schronach. "Tym razem jądrowej katastrofy cudem udało się uniknąć, ale cuda nie mogą trwać wiecznie" - podsumowuje Enerhoatom.

"Rosyjski terror nuklearny wymaga sankcji"

"Rosyjski terror nuklearny wymaga mocniejszej reakcji społeczności międzynarodowej - sankcji na rosyjski przemysł nuklearny i paliwo jądrowe" - obwieścił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w niedzielę, po rozmowie z przewodniczącym Rady Europejskiej Charles'em Michelem.

Zełenski dodał, że w rozmowie z Michelem przywódcy pozytywnie ocenili wznowienie eksportu ukraińskich zbóż przez ukraińskie porty, a także rozmawiali o przygotowaniach do szczytu Platformy Krymskiej i innych formach współpracy. W dyskusji podkreślono również wagę możliwie najszybszego odblokowania pakietu pomocy makroekonomicznej dla Ukrainy - przekazał ukraiński prezydent.

W niedzielę gubernator obwodu zaporoskiego przekazał, że poziom promieniowania na terenie elektrowni i w pobliskim Enerhodarze utrzymuje się w granicach normy. - Po tym jak siły rosyjskie ostrzelały elektrownię atomową, uszkadzając czujniki monitorujące, promieniowanie jest w granicach 8-12 mikro roentgenów/godzinę - poinformowano.

Rosyjskie ataki na największą elektrownię jądrową w Europie nie ustają

Przypomnijmy, że wcześniej w piątek strona ukraińska informowała o dwukrotnym ataku Rosjan na terenie elektrowni. Doszło do uszkodzenia stacji azotowo-tlenowej, co grozi wyciekiem wodoru i uwolnieniem do atmosfery substancji promieniotwórczych. Enerhoatom określił działania Rosjan jako prowokację.

Szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) Rafael Grossi powiedział w sobotę, że kontynuowany przez Rosję ostrzał terenu Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze wywołuje ogromne zaniepokojenie i unaocznia ryzyko katastrofy jądrowej. Zaapelował też do wszystkich stron konfliktu o "maksymalną powściągliwość".

Zaporoska Elektrownia Atomowa została zbudowana w latach 1980–1986 i jest największą siłownią jądrową w Europie. Przed rosyjską inwazją pracowało w niej sześć reaktorów, każdy o mocy 950 MW.

Źródło: IAEA/Twitter/TLDR News/PAP

Przeczytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
elektrownia jądrowazaporożewojna w Ukrainie
Wybrane dla Ciebie