Kolejny dziennikarz aresztowany na Białorusi
Sąd w Orszy skazał na trzy dni aresztu Rosjanina Alaksandra Łaszmankina, szefa agencji informacyjnej "Swaboda" zajmującej się problemami obrony praw człowieka. Sąd uznał, że Łaszmankin awanturował się i przeklinał, gdy zatrzymywała go milicja. To kolejny incydent na Białorusi w ostatnich dniach związany z obywatelem Rosji.
24.03.2011 | aktual.: 24.03.2011 18:13
Czytaj także:
Winę Rosjanina uznano na podstawie zeznań milicjantów, którzy zatrzymali go w pociągu relacji Czelabińsk-Brześć. On sam zaprzecza tym oskarżeniom i na sali sądowej ogłosił głodówkę.
Powodem zatrzymania Łaszmankina była - jak twierdzili milicjanci - anonimowa informacja, jakoby wiózł amfetaminę. Milicjanci, którzy zabrali go z pociągu, znaleźli u niego tylko zwykłe leki. W sądzie oświadczyli, że kiedy prowadzili go na komisariat, krzyczał i przeklinał.
To kolejny incydent na Białorusi w ostatnich dniach związany z obywatelem Rosji. W zeszłym tygodniu władze białoruskie nakazały opuszczenie kraju w ciągu 24 godzin rosyjskiemu obrońcy praw człowieka Andriejowi Jurowowi. Jest on szefem międzynarodowej grupy obrońców praw człowieka obserwującej sytuację na Białorusi.