Kolejne zaniedbanie lekarki pogotowia?
Lekarka z ostrzeszowskiego pogotowia już po
raz trzeci zbagatelizowała stan pacjenta, alarmuje "Gazeta
Poznańska". Na szczęście tym razem nie skończyło się tak
tragicznie jak poprzednio.
19.04.2006 | aktual.: 19.04.2006 01:38
19-letnia Paulina dostała paraliżu podczas lekcji. Szkolna pielęgniarka zrobiła jedynie okład i nie powiadomiła pogotowia. Kiedy dziewczyna w końcu trafiła na pogotowie tamtejsza lekarka również nie zainteresowała się jej stanem.
Ta sama lekarka już dwukrotnie była "bohaterką" podobnych zdarzeń. Za każdym razem odmawiała zabrania pacjenta do szpitala. W obu przypadkach zakończyło się to zgonami. Jedną sprawę umorzono nie dopatrując się winy lekarki. Druga jest w sądzie.
Rodzice dziewczyny są oburzeni postępowaniem lekarki. Jest naszą sąsiadką, a mimo to nawet nie podeszła do córki, by się zainteresować jej stanem, chociaż nie miała w tym momencie żadnych innych pacjentów. Kazała jechać do lekarza rodzinnego po skierowanie - powiedzieli. (PAP)