Kolejne podejrzenie zakażenia w Polsce. Pacjent wrócił z Egiptu

Główny Inspektor Sanitarny Paweł Grzesiowski potwierdził wystąpienie kolejnego przypadku podejrzenia zakażenia wirusem gorączki Zachodniego Nilu u osoby wracającej z zagranicy. Zaznaczył jednak, że jest to niezależny przypadek, niepowiązany z wcześniejszym zgłoszeniem zakażenia tym samym wirusem w Polsce.

szpital, przychodnia, służba zdrowia, leczenie, medycyna, lekarzKolejne podejrzenie zakażenia w Polsce. Pacjent wrócił z Egiptu/ zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | ©sudok1 - stock.adobe.com
Sara Bounaoui
oprac.  Sara Bounaoui

Grzesiowski wyjaśnił, że nowo zdiagnozowana osoba powróciła z Egiptu i jej zakażenie jest "ewidentnie powiązane z pobytem za granicą".

- Nie ma kompletnie żadnego powiązania z pierwszą osobą, więc to jest po prostu zbieg okoliczności, że dwie osoby w tym samym mieście pojawiły się w tak krótkim czasie z podobnym podejrzeniem - podkreślił.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Suski się tłumaczy. "Jeżeli prezydenta można tak nazwać, to i posła"

"Choroba nie przenosi się między ludźmi"

Wcześniej, w środę, Grzesiowski informował o podejrzeniu zakażenia wirusem gorączki Zachodniego Nilu u osoby, która nie wyjeżdżała w tereny tropikalne. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że doszło do zakażenia w Polsce przez ugryzienie komara, który wcześniej pobrał krew od chorego ptaka.

Główny Inspektor Sanitarny zaapelował, by nie łączyć tych dwóch przypadków. - Choroba nie przenosi się między ludźmi, są to dwa niezależne i niepowiązane ze sobą przypadki, to bardzo ważne, aby nie tworzyć atmosfery zagrożenia - podkreślił.

Wirus gorączki Zachodniego Nilu przenoszony jest przez komary. Większość ludzi przechodzi bezobjawowo

Wirus gorączki Zachodniego Nilu przenoszony jest głównie przez komary, rzadziej przez meszki i kleszcze. Głównym rezerwuarem wirusa są ptaki.

U większości ludzi (80 proc.) zakażenie przebiega bezobjawowo. Objawy występują u około 20 proc. zakażonych, a w rzadkich przypadkach dochodzi do neuroinfekcji centralnego układu nerwowego, co może skutkować śmiertelnością na poziomie około 10 proc.

Grzesiowski zauważył, że w każdym sezonie zdarzają się przypadki zakażeń u osób powracających z tropików. - To jest zjawisko znane w Europie od kilkunastu lat, że niektórzy ludzie wracają z tropików z tym wirusem, tak jak z malarią - dodał.

Przypomnijmy, że w sierpniu obecność wirusa gorączki Zachodniego Nilu w Warszawie potwierdzono w badaniach martwych wron siwych. Badania przeprowadzono po zaobserwowaniu masowego pomoru ptaków krukowatych: wron siwych, kawek i srok.

Wybrane dla Ciebie
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje
Rosyjskie aktywa jako wsparcie dla Ukrainy? Padły propozycje
Komunistyczna Partia Polski zdelegalizowana. TK zdecydował
Komunistyczna Partia Polski zdelegalizowana. TK zdecydował
Przerażający bilans pożaru w Hongkongu. Policja podaje ostateczne dane
Przerażający bilans pożaru w Hongkongu. Policja podaje ostateczne dane
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Nauczyciel nie wychodził z klasy. Tragiczne odkrycie uczniów
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Węgry przeciwko zakazowi importu rosyjskiej ropy. "Nie możemy zaakceptować"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Ziobro obciążeniem dla PiS. "To oczywiście nas topi"
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jermak "bardzo niebezpieczny". Była rzeczniczka Zełenskiego boi się
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Jasne stanowisko Ukraińców ws. kompromisu z Rosją. Są gotowi wyjść na ulicę
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Europa rezygnuje z rosyjskiego gazu. Kreml ostro krytykuje decyzję
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
Łup się znalazł na Podhalu. Odzyskano skradzione w Europie maszyny budowlane
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
"Przyjaźń" wysadzona w powietrze. Jest nagranie
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł
Jest akt oskarżenia przeciwko byłej dyrektorce ZOO. Wyrządziła szkody na ponad 100 tys. zł