"No dalej, zróbcie to!". Ławrow prowokuje Brytyjczyków i kłamie na antenie BBC
Szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow udzielił absurdalnego wywiadu BBC, w którym przekonywał, że decyzje Kremla wobec Ukrainy były konieczne. - Nie napadliśmy na Ukrainę. Ogłosiliśmy specjalną operację wojskową, ponieważ nie mieliśmy absolutnie żadnego innego sposobu wytłumaczenia Zachodowi, że wciągnięcie Ukrainy do NATO było przestępstwem - oświadczył. Ławrow stwierdził, że Rosja "nie jest nieskazitelnie czysta" i nie ustrzegł się aroganckich wypowiedzi pod adresem Zachodu.
Wiele informacji traktujących o rzekomych atakach i agresji ze strony ukraińskiej oraz przebiegu wojny, które podają rosyjskie media państwowe, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Podczas wywiadu dla stacji BBC Siergiej Ławrow powtarzał oficjalną narrację Kremla, twierdząc, że Rosja prowadzi akcję "denazyfikacyjną" Ukrainy.
Dziennikarz brytyjskiej stacji dopytywał, czy uwięzienie 360 osób, w tym dzieci i osób z niepełnosprawnościami w piwnicy, bez dostępu do wody i toalet przez 28 dni jest "walką z nazizmem". Ławrow odparł jedynie, że "to wielka szkoda".
- Międzynarodowi dyplomaci, w tym Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka, sekretarz generalny ONZ i inni przedstawiciele ONZ są przez Zachód poddawani presji. I bardzo często są wykorzystywani do wzmacniania nieprawdziwych informacji rozpowszechnianych przez Zachód - odparł szef rosyjskiej dyplomacji.
Jak dodał, "Rosja nie jest nieskazitelnie czysta". - Rosja jest tym, czym jest. I nie wstydzimy się pokazywać, kim jesteśmy - stwierdził Ławrow.
W ubiegłym tygodniu "sąd" samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej skazał na karę śmierci trzech cudzoziemców za to, że walczyli po stronie Ukrainy. Skazani to dwaj Brytyjczycy - Aiden Aslin i Shauna Pinner - oraz obywatel Maroka Brahim Saadoun.
Dziennikarz BBC zwrócił uwagę, że w oczach Zachodu, to Rosja jest odpowiedzialna za odebranie im życia. - Nie interesują mnie oczy Zachodu. Interesuje mnie tylko prawo międzynarodowe. Najemników nie uznaje się za żołnierzy - stwierdził rosyjski polityk.
Skazani na śmierć mężczyźni służyli w ukraińskiej armii jeszcze przed wybuchem wojny, więc nie byli najemnikami. Na ten argument Ławrow stwierdził, że tę kwestię powinien rozstrzygnąć sąd.
Szef rosyjskiej dyplomacji został zapytany również o szansę na poprawę brytyjsko-rosyjskich. Jak ocenił, "nie będzie pola manewru". - Zarówno Boris Johnson, jak i Liz Truss otwarcie mówią, że powinno się pokonać Rosję, zmusić Rosję do rzucenia na kolana. No dalej, zróbcie to! - wezwał Ławrow.
Źródło: BBC
Zobacz też: "Mamy takie głosy". Wiceminister ostrzega ws. Ukrainy
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski