Kolejna tragedia w Tatrach. Taternik odpadł od ściany
W słowackich Tatrach Wysokich doszło do śmiertelnego wypadku. W trakcie wspinaczki na Mały Karłowy Szczyt 58-letni czeski taternik odpadł od południowej ściany. Mężczyzna spadł około 60 metrów.
O tragicznym zdarzeniu poinformowało w środę Słowackie Górskie Pogotowie Ratunkowe (HZS). Jak wskazano w komunikacie, w godzinach południowych słowaccy ratownicy zostali poproszeni o pomoc w rejonie południowej ściany Małego Kołowego Szczytu w Tatrach Wysokich.
Szybko ustalono, że doszło do niebezpiecznego wypadku. 58-letni taternik z Czech podczas wspinaczki odpadł od ściany i runął w dół.
Mężczyzna uderzył w ziemię z wysokości około 60 metrów i nie reagował na wołania swoich kolegów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Ukraina wysłała Moskwie "potężny sygnał". "Rosjanie nie mogą już czuć się bezpieczni"
Tatry. Czeski taternik nie przeżył
Na miejsce natychmiast wysłano śmigłowiec ratowniczy, który udał się do Doliny Jastrzębiej. Ratownicy znaleźli poszkodowanego taternika, ale poniesione przez niego obrażenia były zbyt poważne. Ciało mężczyzny przetransportowano do Starego Smokowca u podnóża Tatr Wysokich.
W słowackich Tatrach Wysokich trwa czarna seria. HZS potwierdziło, że od początku stycznia odnotowano już 32 wypadki śmiertelne.
- Apelujemy do osób odwiedzających tereny górskie, aby nie lekceważyły warunków panujących w górach, dokładnie planowały swoją trasę i stosowały się do zaleceń i wskazówek służb ratowniczych. Należy pamiętać, że wędrówka nie kończy się na szczycie, a dopiero po bezpiecznym powrocie do domu - zaznaczył szef HZS Marek Biskupicz.
Źródło: HZS
Przeczytaj również: