Kolejna odsłona sporu między dwiema potęgami
Kolejna odsłona sporu terytorialnego pomiędzy Japonią i Chinami. Czterech Japończyków dopłynęło do niezamieszkiwanych wysp na Morzu Wschodniochińskim, do których roszczenia terytorialne zgłaszają zarówno Pekin, jak i Tokio.
W Japonii wyspy te nazywane są Senkaku, natomiast w chińskich atlasach figurują pod nazwą Diaoyu. O incydencie poinformowała japońska straż przybrzeżna.
Czterech mężczyzn, pośród których byli przedstawiciele lokalnych władz z Ishigaki, przez ponad dwie godziny znajdowali się na jednej z wysp. Japończycy informowali straż przybrzeżną, że zajmują się połowem ryb.
Władze Japonii dzierżawią ziemię na wyspach od prywatnych właścicieli i zakazują wstępu na nie, aby nie prowokować politycznych incydentów z Chinami. Małe wysepki od dziesięcioleci są źródłem sporów pomiędzy Pekinem i Tokio.
We wrześniu 2010 roku kolizja chińskiego kutra rybackiego z łodzią japońskiej straży przybrzeżnej skutkowała chwilowym zamrożeniem kontaktów pomiędzy obydwiema stolicami. Japończycy aresztowali bowiem kapitana chińskiego kutra, który spowodował wypadek. Pod naciskiem Pekinu zwolniono go z aresztu, ale krok ten wywołał falę antychińskich nastrojów w Japonii.