"Rzeczy, które w głowie się nie mieszczą". Obajtek usłyszy zarzuty?

Tomasz Siemoniak został zapytany o doniesienia dotyczące współpracy Orlenu z Samerem A. - Daniel Obajtek był nietykalny, ważniejszy niż rząd i cały PiS. Robił rzeczy, które w głowie się nie mieszczą - stwierdził minister koordynator służb specjalnych na antenie Radia ZET.

Daniel Obajtek zlekceważył ostrzeżenia CBA
Daniel Obajtek zlekceważył ostrzeżenia CBA
Źródło zdjęć: © NurPhoto via Getty Images | NurPhoto
Justyna Lasota-Krawczyk

30.04.2024 | aktual.: 30.04.2024 10:08

W poniedziałek wieczorem premier Donald Tusk odbył pilne spotkanie z ministrem koordynatorem służb specjalnych Tomaszem Siemoniakiem i ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem. Rozmowa miała dotyczyć byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka i jego domniemanych powiązań z Hezbollahem.

- Premier powinien być poinformowany o wszystkich śledztwach, jakie się toczą. Efekty tego spotkania będzie komunikował prokurator generalny Adam Bodnar. Nie chcę uprzedzać faktów, ale minister Bodnar podejmie działania o charakterze informacyjnym, żeby opinia publiczna miała świadomość, jak szerokie to jest śledztwo - mówił Siemoniak na antenie Radia ZET.

Minister koordynator służb specjalnych dodał, że o efektach wczorajszej rozmowy poinformuje też prawdopodobnie premier Donald Tusk.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Daniel Obajtek był prezesem. Prokuratura prędzej czy później będzie musiała z nim rozmawiać. W jakiej formule, to już ona zdecyduje - dodał gość Radia ZET.

Nietykalny, ważniejszy niż rząd

Siemoniak przyznał, że sprawa współpracy z pochodzącym z Libanu Samerem A. jest bardzo niepokojąca. - Dla mnie niepojęte jest czemu premier, wicepremier Kaczyński, minister koordynator służb nie reagowali. Nawet jeśli ktoś jest nieodpowiedzialny to są inne służby od tego by informować. Służby informowały. Najważniejsze osoby w państwie nie reagowały - mówił minister.

Tomasz Siemoniak stwierdził również, że w przypadku niesubordynacji Obajtek powinien zostać odwołany ze stanowiska prezesa Orlenu. - To nie prywatna spółka Daniela Obajtka, a spółka państwa - podkreślił.

- Daniel Obajtek był ważniejszy niż rząd, cały PiS. Oni wszyscy jakoś nie umieli sobie poradzić w sytuacji, kiedy robił rzeczy, które w głowie się nie mieszczą - mówił minister koordynator.

Siemoniak nie wyklucza również, że były prezes Orlenu może usłyszeć zarzuty. - To decyzje prokuratury. Nie chce tu nikogo straszyć, ale te sprawy wyglądają bardzo poważnie, śledztwa są bardzo szerokie. A rola Obajtka w tym ogromna - mówił na antenie.

Współpraca z Samerem A.

Wewnętrzne służby bezpieczeństwa Orlenu ostrzegały Daniela Obajtka przed współpracą z pochodzącym z Libanu Samerem A., którego podejrzewa się o kontakty z terrorystyczną organizacją Hezbollah. Były prezes Orlenu miał te ostrzeżenia zlekceważyć, a Samer A. został ostatecznie prezesem spółki Orlen Trading Switzerland.

"Nie można wykluczyć, że projekt ma na celu wyprowadzenie środków z PKN Orlen, a tym samym istnieje wysokie ryzyko defraudacji" - brzmi fragment tajnej notatki, do której dotarł Onet. Za rządów PiS miała ona zostać przekazana najważniejszym ludziom w państwie.

Źródło: Radio ZET, WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (189)