Kolej ostrzega: przy -35 st. C szyny mogą pękać...
W nocy z czwartku na piątek synoptycy zapowiadają intensywny spadek temperatur - nawet do minus 35 stopni Celsjusza na obszarze południowej i wschodniej Polski. PKP Intercity ostrzega, że nagłe obniżenie temperatur może powodować pęknięcia szyn i wpłynąć na sprawność taboru kolejowego.
Jak informuje synoptyk z IMGW Małgorzata Tomczuk, pogodę w Polsce kształtuje wyż znad Rosji, a to oznacza, że napływa do nas mroźne, kontynentalne powietrze. Tej nocy temperatura może spaść nawet do minus 32 stopni. Minionej doby z powodu silnych mrozów w całym kraju zmarło pięć osób. Na Czernej Wielkiej w Żaganiu poziom wody przekroczył stan alarmowy.
Na północnym wschodzie będzie minus 26 stopni, do minus 19 na zachodzie kraju. Cieplej na Pomorzu Zachodnim minus 16, a nad samym morzem minus 10. W dolinach karpackich temperatura spadnie do minus 32 stopni.
Arktyczne mrozy - nawet minus 35 stopni
Jeszcze zimniej będzie w nocy z czwartku na piątek. Temperatura może spaść nawet do minus 35 stopni Celsjusza. PKP Intercity ostrzega, że intensywny spadek temperatury może powodować pęknięcia szyn i wpłynąć na sprawność taboru kolejowego
W pociągach PKP Intercity, w których nieplanowany postój będzie trwał dłużej niż 60 minut, pasażerowie będą mogli skorzystać z bezpłatnej kawy i herbaty. Ponadto, w dalekobieżnych pociągach nocnych, w sytuacji dłuższego postoju, obsługa zaoferuje pasażerom ciepłe koce.
Na największych dworcach kolejowych, w przypadku opóźnienia pociągu powyżej 30 minut, dla oczekujących pasażerów, PKP S.A. przygotowało możliwość skorzystania z bezpłatnej ciepłej kawy i herbaty.
Od poniedziałku będzie cieplej
W czwartek najniższa temperatura nadal będzie na wschodzie. W dzień temperatura maksymalna od minus 19 stopni na wschodzie kraju, do minus 12 na zachodzie, nad samym morzem minus 5.
W piątek pogoda bez większych zmian, na wschodzie i nad morzem pojawią się słabe opady śniegu. Temperatura: minus 19, minus 16 stopni na wschodzie kraju, a na zachodzie minus 13, natomiast na Pomorzu Zachodnim minus 7 stopni.
W sobotę i niedzielę w dalszym ciągu mroźne, na wschodzie kraju pojawią się opady śniegu. Najchłodniej będzie na Suwalszczyźnie, Mazurach i na Podlasiu - nocą do minus 28 stopni.
Od poniedziałku będzie jednak cieplej. W przyszłym tygodniu na wschodzie w środę temperatura wyniesie od minus 7 do minus 8 stopni.
Policja apeluje, aby dzwonić i informować, kiedy widzimy człowieka w sytuacji zagrażającej życiu. Można telefonować pod numer alarmowy 997 - jeden telefon może uratować czyjeś życie. Tylko minionej doby z powodu silnych mrozów w całym kraju zmarło pięć osób.
Przekroczone stany alarmowe
Jak informuje IMGW, na Czernej Wielkiej w Żaganiu poziom wody przekroczył stan alarmowy. Na Czernej Małej i na Czarnym Potoku poziom wody może przekroczyć stan ostrzegawczy wskutek tworzenia się zatorów śryżowych i podpiętrzeń.
Jak prognozuje Instytut, utrzymujące się niskie temperatury powietrza nadal będą powodować tworzenie się i rozwój zjawisk lodowych w postaci śryżu i lodu brzegowego do całkowitej pokrywy, co spowoduje wzrosty stanów wody.
Lokalnie, szczególnie w przewężeniach rzek, zakolach, profilach mostowych, mogą tworzyć się zatory śryżowe i podpiętrzenia. Na Nysie Kłodzkiej w Kłodzku oraz na jej dopływach - na Bystrzycy Dusznickiej, Białej Lądeckiej, Bystrzycy Dusznickiej, w zlewni Widawy, Kaczawy,na Bobrze w Wojanowie i na jego dopływach - Kamiennej, Kamienicy stany wody mogą przekroczyć stany ostrzegawcze.
Uwaga na zdrowie
Specjaliści przestrzegają osoby cierpiące na schorzenia układu sercowo- naczyniowego przed przebywaniem na silnym mrozie. Profesor Mariusz Łapiński z warszawskiego Szpitala Klinicznego podkreśla, że silne mrozy są szczególnie niebezpieczne dla osób po przebytym zawale i z nadciśnieniem tętniczym.
Bardzo niska temperatura może spowodować wzrost ciśnienia tętniczego i większe obciążenie pracy serca, dlatego ci chorzy powinni bardzo uważać i ciepło się ubierać. Lekarze radzą, by podczas silnych mrozów osoby ciepiące na nadciśnienie, czy chorobę wieńcową nie wychodziły z domu.