Kolbuszowa kontra minister skarbu
Przed warszawskim sądem okręgowym trwa pierwsza rozprawa ZOZ w Kolbuszowej kontra minister skarbu. Wcześniej Zakład pozywał Sejm, ale w lutym sąd uznał, że to minister skarbu powinien wystąpić jako oskarżony.
13.04.2005 | aktual.: 13.04.2005 11:44
ZOZ w Kolbuszowej domaga się ponad 8 milionów złotych. Tyle wypłacono pracownikom w ramach tak zwanej ustawy 203. Dyrektor Zbigniew Strzelczyk uważa, że winę za katastrofalną sytuacje jego, a także wielu innych placówek, ponosi Sejm przedniej kadencji jako autor legislacyjnego bubla. Decyzja sądu oznacza jednak, że teraz już minister skarbu będzie musiał odpowiedzieć na roszczenia ZOZ-u.
Ta decyzja to przełom, bo podobne pozwy przygotowuje wiele szpitali w kraju - uważa Zbigniew Strzelczyk. Ma on nadzieję, że dzisiaj dojdzie do ugody i strony zaczną ustalać wysokość odszkodowania oraz termin wypłaty. Jest jednak obawa - zastrzega dyrektor - że rząd będzie chciał sprawę przeciągać tak, by musieli się nią zająć jego następcy.
Podobne pozwy złożyły też dwa inne ZOZ-y z Podkarpackiego: z Ropczyc i Dębicy. Ich rozprawy jeszcze się nie odbyły.