Koehler o zasługach Raua dla polsko-niemieckiego pojednania
Urzędujący prezydent Niemiec Horst
Koehler podkreślił podczas uroczystości żałobnych
zasługi swego zmarłego poprzednika Johannesa Raua dla
pojednania Niemców z Polakami i Żydami.
75-letni socjaldemokrata, który sprawował w latach 1999-2004 najwyższy urząd w państwie, zmarł po ciężkiej chorobie 27 stycznia.
Johannes Rau wzorowo reprezentował Niemcy, przyczyniając się do wzrostu międzynarodowego prestiżu kraju - powiedział Koehler w Berlińskiej Katedrze. Podkreślił, że zmarły polityk był przez całe życie orędownikiem "niepodzielnej pamięci". Chciał, żeby Niemcy wzięli odpowiedzialność za cierpienie i krzywdy, które miały swój początek w Niemczech. Żeby pamiętali o holokauście i o niemieckich zbrodniach popełnionych na Polakach i wielu innych narodach - podkreślił prezydent.
Wkrótce po objęciu urzędu Rau przyjechał z wizytą do Polski i oddał 1 września 1999 r. hołd obrońcom Westerplatte. W 2004 r. wygłosił przemówienie w polskim Sejmie. Był pierwszym niemieckim prezydentem, który (w 2000 r.) przemawiał w izraelskim parlamencie.
W pogrzebie uczestniczyło ponad 1500 osób, przedstawicieli najwyższych władz niemieckich oraz licznych gości z zagranicy. Byli wśród nich prezydenci Czech Vaclav Klaus i Austrii Heinz Fischer. Polskę reprezentowała małżonka prezydenta Lecha Kaczyńskiego, Maria.
Koehler przypomniał, że Rau opowiadał się równocześnie za zachowaniem pamięci o "indywidualnym cierpieniu milionów Niemców" doznanym podczas ucieczek przed bombardowaniami i wypędzenia. Koehler przypomniał o podpisanej jesienią 2003 r. w Gdańsku przez Raua i ówczesnego prezydenta Polski Aleksandra Kwaśniewskiego deklaracji wzywającej do europejskiego dialogu na temat ucieczek i wypędzeń w XX wieku. Gdańska deklaracja wytycza nadal kierunek - zapewnił Koehler.
Rau pochodził z Wuppertalu w Nadrenii Północnej-Westfalii. Przez ponad pół wieku działał jako społecznik i polityk. Od 1957 r. należał do SPD. Przez 20 lat (1978-1998) był premierem Nadrenii Północnej-Westfalii. Dewizą jego działalności było "jednać, zamiast dzielić".
Ciało prezydenta Niemiec spoczęło na historycznym cmentarzu Dorotheenstaedtischer Friedhof, miejscu pochówku wielkich artystów i uczonych Berlina. Znajdują się tutaj groby pisarza Bertolda Brechta i Henryka Manna, architekta Karla Friedricha Schinkla i filozofa Georga Hegla.
Jacek Lepiarz