Kochanowski przeprasza za "nie lubię feministek"
Pragnę przeprosić wszystkie osoby, które poczuły się urażone moją wypowiedzią w dn. 24 bm. w programie "Kropka nad i", w czasie której pozwoliłem sobie na niefortunne w ustach RPO stwierdzenie, że "nie lubię feministek" - napisał w swoim oświadczeniu Rzecznik Praw Obywatelskich Janusz Kochanowski.
Jak podkreślił, nie odzwierciedla to jego stosunku do organizacji walczących o prawa kobiet, z którymi często ma okazję owocnie współpracować.
Przeprosiny RPO dotyczą wypowiedzi, jakiej Kochanowski udzielił Monice Olejnik w TVN24. - Nie lubię feministek, bo one nie lubią kobiet. Feministki to kobiety niespełnione w normalnych rolach - powiedział.
Według felietonistki Wirtualnej Polski prof. Magdaleny Środy, wypowiedź Janusza Kochanowskiego świadczy o jego radykalnym feminizmie. Jak napisała Środa w felietonie dla Wirtualnej Polski, atakując feminizm, RPO dał pole do szerokiej debaty na temat feminizmu. Feministki od lat bowiem borykały się z problemem uznania i poważnego traktowania ich argumentów.
"W partii PiS dr Kochanowski miał więc aż nadto atutów: nieokreślona tożsamość seksualna, brak kompetencji rekompensowany żarliwą obroną barbarzyństwa, prywatna hucpa i duża ignorancja prawna. Jednym słowem - mistrz ceremonii. Myliłby się jednak ktoś, kto myślałby, że funkcję swoją rzecznik będzie traktował jako wzmacniacz patriarchatu. Rzecznik przy całym swoim partyjnym uwikłaniu, kocha feminizm, bo wie że niesie on wyzwolenie. I to właśnie on zaczął poważną dyskusję o feminizmie! Dyskusję, której celem jest odczarowanie feminizmu" - pisze prof. Magdalena Środa.
