Kochanowski o potrzebie lustracji
Lustracja w Polsce powinna być wreszcie przeprowadzona do końca - mówi w wywiadzie dla "Gazety Prawnej" Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich.
05.07.2006 | aktual.: 05.07.2006 02:39
Jest to nasze podstawowe prawo obywatelskie, aby prawda została ujawniona. Źle się stało, że nie została ona przeprowadzona na początku transformacji. W moim przekonaniu dzikiej lustracji, czyli kontrolowanym i niekontrolowanym przeciekom z akt, przeciwstawić się można tylko w ten sposób, że uczyni się je nieatrakcyjnymi. Poprzez pełne otworzenie archiwów- uważa rzecznik.
Jestem zwolennikiem nieupubliczniania informacji z życia osobistego osób, które dzisiaj są osobami publicznymi. Inna sprawą jest zagwarantowanie osobie lustrowanej możliwości dochodzenia swoich praw przed sądem. Prawo do sądu musi być skuteczne. Mogą to być wydziały lustracyjne w odpowiednich sądach, może to być jeden sąd lustracyjny. To jest już sprawa techniczna- wyjaśnia.
Janusz Kochanowski uważa, podobnie jak prezes Trybunału Konstytucyjnego, że profesor Gilowska powinna mieć prawo do wglądu w materiał zgromadzony przez rzecznika interesu publicznego. Powinno się zastosować przepisy postępowania karnego i osoba taka powinna mięć wgląd do akt- podkreśla rzecznik praw obywatelskich - w wywiadzie udzielonym "Gazecie Prawnej".(PAP)