Kochanka posła Stanisława Pięty marzyła o pracy w Pałacu Prezydenckim

Kochanka posła PiS Stanisława Pięty chwali się w internecie, że jej idolem jest Andrzej Duda. I wrzuca zdjęcia, na których pozuje razem z prezydentem. Według naszych informatorów, Joanna - to nie jest jej prawdziwe imię - miała też rozpowiadać, że dostanie pracę w Pałacu Prezydenckim.

Kochanka posła Stanisława Pięty marzyła o pracy w Pałacu Prezydenckim
Źródło zdjęć: © twitter.com | Twitter.com
Sylwester Ruszkiewicz

- Czy ta pani znała się z prezydentem? Nic nie wiem na temat znajomości. Robiła sobie selfie, jak tysiące innych uczestników spotkań, na których pojawiał się prezydent. A później te zdjęcia wrzucała na Twittera – mówi Wirtualnej Polsce rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. Wystarczy zajrzeć na konto Joanny (tak przedstawił ją "Fakt", choć wiadomo, że nazywa się inaczej), by przekonać się, że zdjęć i wpisów o Andrzeju Dudzie są setki. Ostatnie selfie z prezydentem pojawiło się niedawno.

Ochrona się tylko przygląda

7 maja. Miejscowość Sztum na Pomorzu. Prezydent Andrzej Duda przyjeżdża na spotkanie z mieszkańcami. W tłumie osób jest też Joanna. Bez problemu podchodzi do prezydenta i robi sobie z nim zdjęcie, tzw. selfie. Fotografia ląduje na Twitterze. "Panie prezydencie, zdaje się, że to świeże zdjęcie. Gdzie jest Pańska ochrona?" - pyta pod fotografią znana prawicowa blogerka Irena Szafrańska. Pod tym samym zdjęciem widnieje podpis Joanny. "Czasami taka dzika tęsknota naPADa" – pisze autorka.

Podobnych zdjęć jest więcej. Pierwsze z nich pojawiają się podczas kampanii wyborczej w 2015 roku. Na spotkaniu z wyborcami w Chojnicach, w Dudabusie czy na tle autokaru. Nie da się ukryć, że dla Joanny Andrzej Duda jest idolem. "On ma coś, że chce mu się po prostu rzucić na szyję, przylgnąć, uścisnąć" - pisała na Twitterze kobieta.

Obraz
© twitter.com | Twitter.com

– Jeździła razem z działaczami PiS i partyjną młodzieżówką na spotkania wyborcze prezydenta. Robiła zdjęcia i wrzucała na Twittera. Zresztą sporo osób chciało sobie wtedy zrobić zdjęcie z kandydatem na prezydenta. To był jeden z elementów naszej kampanii – mówi nam osoba z kręgu PiS, przedstawiciel sztabu wyborczego Andrzeja Dudy w 2015 r.

Poniosła ją wyobraźnia

Trzy lata po wyborach prezydenckich Joanna nadal umieszcza fotografie, na których jest w towarzystwie prezydenta. Jedno z nich powstało w połowie grudnia w Gdyni, po uroczystościach pogrzebowych trzech komandorów na Cmentarzu Marynarki Wojennej. Był to państwowy pogrzeb obrońców Wybrzeża z 1939 roku, którzy 66 lat temu zostali straceni przez komunistyczne władze. Mimo uroczystego charakteru wydarzenia Joanna bez problemu robi sobie kolejne selfie z prezydentem.

- Chwaliła się zdjęciami z prezydentem i opowiadała znajomym, że będzie pracować w Kancelarii Prezydenta. Byliśmy zdumieni, jak dotarły do nas opowieści o tej pani. Najwyraźniej wyobraźnia ją ponosiła – mówi nam współpracownik prezydenta, osoba pracująca w Kancelarii Andrzeja Dudy. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w sprawie ewentualnej pracy w Pałacu Prezydenckim rozmawiała z kilkoma osobami zatrudnionymi w Kancelarii Prezydenta. Z naszych ustaleń wynika, że chodziło o pracę w jednym z prezydenckich biur.

Pytania odnośnie pracy w Kancelarii Prezydenta, wysłaliśmy przed południem do biura prasowego głowy państwa. Czekamy na odpowiedź.

Szukała faceta z wymiarami

Zaskakujące jest to, że od dawna wiadomo było, że Joanna zajmuje się modelingiem i pozowaniem nago do zdjęć. Ona osobiście przedstawiała się jako dziennikarka i modelka. - Jestem wolnym strzelcem, więc żadna umowa o pracę mnie nie krępuje. Modeling traktuję jak podróż reporterską. Weszłam w ten świat, aby się przekonać, czym jest i jakie wyzwania stawia – mówiła w rozmowie z portalem maxmodels.

Pod koniec 2016 roku media ujawniły, że na jednym z portali Joanna szukała kandydata na chłopaka. W sekcji „Trójmiejskie Okazje – Mężczyźni” zamieściła swoje wymagania. "Szukam faceta co najmniej 180 cm, zbudowany, przystojny, niedający w palnik, posiadający w szafie inną garderobę niż dres, przy którym nie trzeba udawać mniejszej i głupszej, żeby go nie urazić, bezdzietnego, katolika. Wymiar 16,5 – 18" - napisała Izabela P.

Poseł Pięta się tłumaczy

Przypomnijmy, jak ujawnił wtorkowy „Fakt”, romans z Joanną miał konserwatywny polityk PiS Stanisław Pięta. Poseł jest członkiem sejmowej komisji ds. służb specjalnych i śledczej ds. Amber Gold. Kobietę miał poznać 10 kwietnia ubiegłego roku podczas rocznicy katastrofy smoleńskiej. Konserwatywny polityk ma żonę i córkę. Według informacji "Faktu" poseł miał składać kobiecie obietnicę, że założą razem rodzinę. W pewnym momencie miał jej nawet proponować pracę w PKN Orlen. Kobieta według ustaleń dziennika miała odwiedzać polityka w jego pokoju w hotelu poselskim.

- Znałem ją, ale w kwestiach służbowo-organizacyjno-politycznych - bronił się Pięta. Przyznał, że zapraszał kobietę do hotelu poselskiego. - Bywały sytuacje, w których prosiła mnie o pomoc, bym pozwolił jej zaczekać do rana lub znalazł tani nocleg. Była to znajomość o charakterze przyjacielskim. Być może przesadziłem z troską i dobrocią - twierdzi poseł. Pięta przekonywał również, że nie proponował kobiecie pracy w PKN Orlen. Twierdził, że "nie obiecywał niczego poza możliwością przejścia procedury, którą musi przejść każdy pracownik ubiegający się o pracę".

Z Joanną nie udało nam się skontaktować.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Andrzej Dudaprezydentromans
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (608)