Kochał dwie kobiety, we dwie go okradły
56-letni mężczyzna z Warszawy boleśnie przekonał się, jak ślepa potrafi być miłość. Pan Janek najpierw zakochał się w młodej dziewczynie, a później w jej koleżance. Obie panie zamieszkały u niego, ale gdy doszło do pierwszej sprzeczki ukradły mężczyźnie 14 tys. zł i uciekły.
24.09.2007 | aktual.: 24.09.2007 16:21
Początek września zapowiadał się wyjątkowo dobrze dla 56-latka. Pan Janek poznał młodą dziewczynę. Już po kilku spotkaniach zaproponował 24-letniej Barbarze O., żeby u niego zamieszkała.
Parę zaczęła odwiedzać regularnie koleżanka Barbary. Kochliwy 56-latek zapałał uczuciem również do niej. 26-letnia Magdalena K. zamieszkała z panem Jankiem i Barbarą O.
Sielanka nie trwała długo - po kilku dniach miłosny trójkąt posprzeczał się. Najpierw wyprowadziła się Basia, a potem Magda. Zanim jednak do tego doszło, dziewczyny zdążyły ukraść mężczyźnie 14 tys. zł.
Pan Janek ze złamanym sercem zgłosił sprawę na policję. Kryminalni szybko namierzyli młode złodziejki. Obie podczas przesłuchania przyznały się do kradzieży. Kobiety powiedziały, że wiedziały gdzie mężczyzna chowa pieniądze, za które miał zamiar kupić nowy samochód. Po kłótni - w zemście - postanowiły zabrać gotówkę i uciec.
Policjanci z dochodzeniówki postawili już kobietom zarzut kradzieży. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.