PolskaKobiety znów wyszły na ulice. "Chce nam się krzyczeć"

Kobiety znów wyszły na ulice. "Chce nam się krzyczeć"

W poniedziałek na ulice polskich miast znów wyszły kobiety, chcące zaprotestować przeciwko antyaborcyjnemu prawu w Polsce. Przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego pojawiły się znicze w ramach akcji "Ani jednej więcej".

Kobiety znów wyszły na ulice. "Chce nam się krzyczeć"
Kobiety znów wyszły na ulice. "Chce nam się krzyczeć"
Źródło zdjęć: © East News | Jakub Kaminski

01.11.2021 19:15

Demonstracje przeciwko obowiązującemu w Polsce prawu antyaborcyjnemu odbywały się w całym kraju. Główna manifestacja miała miejsce przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie.

"Polskie prawo antyaborcyjne, konformizm lekarzy i lekarek doprowadziły do kolejnej śmierci. Pacjentka w 22. tygodniu ciąży trafiła do szpitala z tzw. bezwodziem. Lekarze czekali na obumarcie płodu. Czekali, aż serce płodu przestanie bić. Pacjentka zmarła na wstrząs septyczny. Chce nam się krzyczeć: nigdy więcej takich ofiar. Chce nam się zdzierać gardła w okrzyku: ani jednej więcej!" - czytamy w opisie zorganizowanych w poniedziałek protestów kobiet.

"Efekt mrożący" konsekwencją wyroku Trybunału Konstytucyjnego?

Demonstracje zaplanowano po tym, jak mec. Jolanta Budzowska opublikowała w mediach społecznościowych informację o śmierci ciężarnej kobiety. Jej wpis wywołał ogromne oburzenie w sieci i stał się przyczyną powrotu do wzmożonej dyskusji na temat zeszłorocznego wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

- Trudno powiedzieć, na ile wyrok Trybunału wywarł bezpośredni skutek na podejście lekarzy do leczenia kobiet w ciąży w przypadku zagrożenia życia i zdrowia matki, ale ta sprawa, ten przypadek, pokazuje, że jednak zadziałał tak zwany efekt mrożący, czyli, że być może lekarze częściej myślą i bardziej kierują się swoją ewentualną odpowiedzialnością karną niż dobrem pacjenta - komentowała Budzowska dla TVN24.

"Spotkajmy się 1 listopada o godzinie 19:00 (...) i zostawmy znicz ku pamięci kobiety, która umarła tylko dlatego, że była w ciąży. W Warszawie spotykamy się pod budynkiem pseudotrybunału, który rok temu za sprawą decyzji z 22 października 2021 r. doprowadził do tej sytuacji" - czytamy w opisie wydarzenia, organizowanego przez Aborcję Bez Granic przy wsparciu Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

Protest przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego w Warszawie

  • Kobiety znów wyszły na ulice. "Chce nam się krzyczeć"
  • Kobiety znów wyszły na ulice. "Chce nam się krzyczeć"
  • Kobiety znów wyszły na ulice. "Chce nam się krzyczeć"
  • Kobiety znów wyszły na ulice. "Chce nam się krzyczeć"
  • Protest przed TK
[1/5] Kobiety znów wyszły na ulice. "Chce nam się krzyczeć"Źródło zdjęć: © East News | Jakub Kaminski

Protest w Krakowie.

Symboliczne znicze pojawiły się również w Poznaniu.

Protest w Pszczynie.

Demonstracja w Katowicach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (821)