Kobiety z terenów popegeerowskich pracują w Warszawie
Już ponad 200 młodych dziewczyn z terenów
popegeerowskich zaczęło nowe życie w Warszawie. Dzięki Agencji
Nieruchomości Rolnych, znalazły tam pracę, niektóre mężów. Na
podbój stolicy ruszają następne - pisze "Gazeta Olsztyńska".
25.11.2006 | aktual.: 25.11.2006 07:32
Marta Klimkiewicz (18 lat) mieszka we wsi Krupoliny pod Barczewem. Nie pracuje, a w rodzinie się nie przelewa. Wie, że tu ma małe szanse na zatrudnienie. Ale znalazła dla siebie szansę. Jeszcze w tym roku wyjedzie do Warszawy.
Jej koleżanka, Kamila Skwiot (22 lata) też zdecydowała się wyjechać. Wie już nawet, gdzie chce pracować.
Nie będzie im łatwo, bo nie mają ani doświadczenia, ani dobrego wykształcenia, a liczą na etat.
Projekt, w którym mogą brać udział dziewczyny ze środowisk popegeerowskich, trwa od 5 lat i od tego roku jest prowadzony w całym kraju. Finansuje go Agencja Nieruchomości Rolnych. Z programu skorzystało już 300 młodych kobiet z regionu. Pracę i mieszkanie znalazło aż 223 z nich. (PAP)