PolskaPoznań. Kobiety spacerowały z psami w lesie. Naprzeciw wyszedł im mężczyzna z nożem

Poznań. Kobiety spacerowały z psami w lesie. Naprzeciw wyszedł im mężczyzna z nożem

Dwie kobiety spacerujące z psami po Żurawińcu w Poznaniu napotkały mężczyznę z nożem. Gdy zaczęły "robić raban", mężczyzna miał uciec. Sprawę wyjaśnia policja - pisze "Głos Wielkopolski".

Kobiety spacerowały z psami w lesie. Naprzeciw wyszedł im mężczyzna z nożem
Kobiety spacerowały z psami w lesie. Naprzeciw wyszedł im mężczyzna z nożem
Źródło zdjęć: © Jacek SzydÅ‚owski / Forum | RM, Jacek SzydÅ‚owski / Forum

14.03.2021 18:15

Do zdarzenia miało dojść w niedzielę, 14 marca, na terenie rezerwatu Żurawiniec w Poznaniu. Dwie kobiety - jak informuje "Głos Wielkopolski" - spacerowały wtedy z psami i nagle zobaczyły mężczyznę z nożem. Mężczyzna miał się dziwnie zachowywać.

Jak wynika z relacji jednej z kobiet, na początku nic nie wskazywało na to, że w lesie może dojść do niebezpiecznej sytuacji.

- Moja ciotka szła z owczarkiem niemieckim Samirą, a ja z moimi dwiema mniejszymi kundelkami - opowiada jedna z kobiet cytowana przez "Głos Wielkopolski". Jak wyjaśnia, psy były na smyczy, a Samira dodatkowo w kagańcu. - W pewnym momencie minęła nas kobieta na rowerze, a przy niej szedł mężczyzna. Samira kilka razy zaszczekała. Moja ciotka się odwróciła i chciała iść dalej, ale jej pies się zatrzymał, gdy mężczyzna wyciągnął nóż i przybrał pozycję, jakby chciał zaatakować i zaczął skradać się w kierunku mojej ciotki i jej psa - relacjonuje kobieta.

I dodaje: - Mnie zamurowało, moją ciotkę też, dopiero po chwili zrobiłyśmy raban i mężczyzna odszedł. Zadzwoniłyśmy na policję i szłyśmy za nim w bezpiecznej odległości. Kiedy doszedł do osiedla Stefana Batorego, zauważył, że za nim idziemy i zaczął uciekać. W pewnym momencie zniknął.

Jak informuje portal epoznan.pl, sprawę będzie wyjaśniać policja.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (201)