Kobiety będą służyć na okrętach podwodnych
Amerykańska marynarka wojenna zniosła, zgodnie z decyzją ministra obrony, zakaz pełnienia przez kobiety służby na okrętach podwodnych. Co siódmy żołnierz służący w amerykańskiej armii to kobieta.
"Chcemy, aby nasze siły podwodne pozostały najlepsze na świecie, i dlatego powinniśmy szerzej szukać talentów. Kompetentne kobiety wykazują zainteresowanie służbą na jednostkach podwodnych i chęć takiej służby" - napisał w komunikacie wiceadmirał John Donnelly, dowódca amerykańskiej floty podwodnej.
Minister obrony Robert Gates zaakceptował rekomendację departamentu obrony w sprawie pełnienia przez Amerykanki służby na okrętach podwodnych i 19 lutego przedstawił ją w Kongresie. Kongresmani mieli czas do północy z środy na czwartek na przedstawienie swych zastrzeżeń, lecz żaden wniosek przeciwny nie wpłynął.
Do tej pory Amerykanki mogły pilotować samoloty bojowe, służyć na okrętach wojennych, lecz nie podwodnych. Uważano, że na tego typu jednostkach jest zbyt ciasno, by mogli tam służyć żołnierze obu płci.
Wobec nowego rozporządzenia potrzebne będzie przemeblowanie okrętów wojennych - trzeba będzie wyznaczyć osobne kajuty dla kobiet i mężczyzn.
Po trwającym 15 miesięcy szkoleniu Amerykanki będą służyć na okrętach podwodnych, zarówno konwencjonalnych, jak i atomowych.