Kobieta zaparkowała na trzech miejscach i... nawrzeszczała na innego kierowcę
Pod Makro w Warszawie kobieta zaparkowała mercedesa na trzech miejscach parkingowych jednocześnie i nawet nie zauważyła problemu. Mało tego, nawrzeszczała na innego kierowcę, bo nie umiała wsiąść do samochodu. Nagranie trafiło do internetu.
27.09.2021 11:42
Na drogach w Polsce każdego dnia dochodzi do setek absurdalnych sytuacji. W końcu rodzimi kierowcy nie słyną z najlepszego opanowania przepisów, o kulturze jazdy już nie wspominając.
Jeszcze kilka lat temu kierowcy, którzy za kierownicą popisali się niezwykłymi wyczynami, pozostawali anonimowi. Obecnie, ze względu na rosnącą liczbę wideorejesratorów w samochodach, niebezpieczne i w gruncie rzeczy idiotyczne zachowania Polaków coraz częściej trafiają do sieci, co daje do myślenia, stanowiąc pewien hamulec.
Warszawa. Kobieta zaparkowała na trzech miejscach i nie widziała problemu
Tym razem na YouTube opublikowano nagranie z parkingu sieci Makro. Zostało ono zarejestrowane w sobotę, 25 września, przed sklepem przy Alejach Jerozolimskich 184 w Warszawie.
Widać na nim srebrnego mercedesa, którego właścicielka zaparkowała na… trzech miejscach parkingowych.
Autor nagrania poinformował, że nie chciał przy nim parkować, zatrzymał się tylko po to, żeby "sprawdzić coś na telefonie". Wówczas nadeszła kobieta odpowiedzialna za fatalne parkowanie i od razu zwróciła się do niego z pretensjami, że nie może otworzyć drzwi.
- Tak to jest, jak się na trzech miejscach parkuje - odpowiedział kierowca i wskazał na zajętą przestrzeń.
Warszawa. Zobacz film z utarczki słownej z właścicielką mercedesa:
- Ja parkuje na trzech miejscach?! - oburzyła się kobieta. - Dobra, weź spi***alaj. Zjeżdżaj tym śmietnikiem! - dodała.
Mężczyzna, który najwyraźniej nie miał ochoty na kłótnię z roztrzęsioną klientką Makro, odjechał, ale na tym sprawa się nie skończyła. Choć nie widać tego na nagraniu, to z dźwięków można wywnioskować, że kobieta poszła za odjeżdżającym samochodem i jeszcze raz obrzuciła jego kierowcę inwektywami.