Koalicji antyterrorystycznej damy loda i patyczek
Sens udziału w operacji antyterrostycznej polega
na tym, że każdy kraj oferuje coś od początku do końca - uważa szef Biura
Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec.
W czwartek Siwiec poinformował o rozmowach w USA na temat udziału w operacji antyterrorystycznej i transporcie polskich wojsk w rejon Afganistanu. Jeżeli już stwierdziliśmy, że jesteśmy uczestnikiem operacji, mamy coś do zaoferowania, to musimy to zaoferować od początku do końca - przekonywał Siwiec.
Jak mówił oczekiwanie na to, że my powiemy tak; mamy żołnierzy, ale wy dajcie transport, jest trochę takim rozumowaniem: mam loda, ale pan sobie przyjdzie z własnym patyczkiem, nabije i może polizać.(ck)
