Koalicja Europejska przegrała przez słoneczny weekend. Zobaczcie wyniki z nadmorskich kurortów

Sympatycy Koalicji Europejskiej, zamiast karnie stawić się przy urnach i oddać głos, wybrali się na weekendowy wypoczynek. Pokazują to wyniki głosowań z nadmorskiego kurortu Krynicy Morskiej, gdzie zanotowano rekordową frekwencję oraz liczbę głosowań na podstawie zaświadczeń do głosowania.

Koalicja Europejska przegrała przez słoneczny weekend. Zobaczcie wyniki z nadmorskich kurortów
Źródło zdjęć: © East News | JACEK DOMINSKI/REPORTER
Tomasz Molga

Politycy Koalicji Europejskiej zachodzą w głowę, gdzie podziali się ich sympatycy. Jeszcze kilka dni temu niektóre sondaże dawały im zwycięstwo lub pokazywały bardziej zrównoważony wynik starcia KE i PiS. Po podliczeniu głosów wrzuconych do urn, mamy jednak zdecydowane zwycięstwo kandydatów Prawa i Sprawiedliwości. Sympatycy tej partii okazali się bardziej zmobilizowani do głosowania i przesądzili o wynikach wyborów do Europarlamentu.

W komentarzach do wyników słychać już głosy, że PiS jako jedyna partia potrafi zmobilizować swoich sympatyków do oddania głosu. A gdzie podziali się sympatycy KE? Na przykład spędzali weekend nad morzem, albo grillowani na łonie natury.

Wybory do Europarlamentu. A w Krynicy Morskiej pełne plaże

Zjawisko potwierdzają wyniki wyborów z Krynicy Morskiej (woj. pomorskie). Jak podawała Państwowa Komisja Wyborcza, w tej gminie odnotowano największą frekwencję w wyborach do Europarlamentu. Według danych lokalnej komisji wyborczej frekwencja sięgnęła sensacyjnych 70 proc. Zwyciężyła Koalicja Europejska, uzyskując 54 proc. poparcia. Na kandydatów partii Prawo i Sprawiedliwość oddano 36 proc. głosów.

Jak informuje burmistrz Krynicy Morskiej Krzysztof Swat, nie jest to efekt głośnego sprzeciwu mieszkańców przeciwko przekopaniu Mierzei Wiślanej. - W wyborczy weekend Krynica Morska przeżywała najazd turystów. Szczególnie sobota była słoneczna. W niedzielę wiele przyjezdnych osób głosowało w naszej komisji na podstawie zaświadczeń o prawie do głosowania. Stąd taki wynik - tłumaczy Krzysztof Swat.

Przypomnijmy jednak, że zaświadczeniami o prawie do głosowania dysponuje zazwyczaj tylko garstka najbardziej zaangażowanych i przewidujących wyborców. Przed wyborami do Europarlamentu wydano ich 118 tysięcy (na 29 mln osób uprawnionych do głosowania). Pewną uciążliwością jest, że uzyskanie dokumentu wymaga wizyty w urzędzie gminy.

Dlatego można założyć, że na plażach Mierzei Wiślanej odpoczywało znacznie więcej wyborców, ale bez zaświadczeń, którzy nie wzięli później udziału w głosowaniu. Wynik w Krynicy wskazuje, że wśród plażowiczów przeważali sympatycy KE. Koalicja wygrała również w sąsiednich kurortach Mierzei Wiślanej: Stegnie oraz Sztutowie.

Kluczowa dla wyniku była mobilizacja wyborców

W komentarzach po wyborach do Europarlamentu eksperci odmieniają słowo mobilizacja we wszystkich możliwych przypadkach. - Prawo i Sprawiedliwość miało fatalne trzy tygodnie kampanii, znajdowało się w defensywie, a mimo to wygrało wybory - komentuje Leszek Jażdżewski, redaktor naczelny pisma "Liberté!", który w trakcie kampanii współorganizował słynny wykład Donalda Tuska na Uniwersytecie Warszawskim. Zauważa, że wśród sympatyków KE zabrakło wyborców o umiarkowanych poglądach, którzy rzadko fatygują się do urn.

- Mobilizacja strachem i przekupstwem okazała się skuteczniejsza, niż mobilizacja pod hasłem "dość już PiSu" - skomentowała Ewa Siedlecka, dziennikarka tygodnika polityka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (935)