Knut z berlińskiego zoo symuluje kontuzję
Niedźwiadek polarny Knut, gwiazda berlińskiego ogrodu zoologicznego, symuluje kontuzję tylnej łapy, by przyciągnąć słabnące zainteresowanie tłumów - poinformował na swojej stronie internetowej tygodnik "Der Spiegel".
12.09.2007 13:25
Fortel zadziałał - goście odwiedzający zoo tłumnie gromadzą się wokół wybiegu Knuta, a fani z Brazylii i Hawajów piszą maile z pytaniami o zdrowie misia.
Popularny niedźwiadek pośliznął się w zeszły piątek na mokrej skale i zranił sobie łapę, ale jego opiekun Thomas Doerflein twierdzi, że Knut symuluje zwichnięcie, co potwierdził także wynik badania rentgenowskiego.
"Knut to mały aktor. Zachowuje się jak każde zwierzę wychowywane przez człowieka" - wyjaśnia Doerflein.
Niedźwiadek zaskarbił sobie sympatię tłumów, bawiąc się ze swoim opiekunem. Teraz jednak Knut ma już dziewięć miesięcy, waży 80 kg i jego zabawy mogą być niebezpieczne dla gości ogrodu. Umieszczono go więc w osobnym pomieszczeniu, co spowodowało spadek zainteresowania, a tym samym niezadowolenie Knuta.