Kluby o kandydaturze Janusza Kurtyki na szefa IPN
Klub SLD nie poprze kandydatury Janusza
Kurtyki na szefa IPN; prawdopodobnie nie uzyska on także poparcia
Samoobrony i PSL. Przed podjęciem decyzji jest ciągle LPR. Za
kandydaturą Kurtyki zagłosuje klub PO i prawdopodobnie PiS.
Ewentualne poparcie dwóch największych klubów wystarczy, by
powołać nowego prezesa Instytutu.
06.12.2005 | aktual.: 13.12.2005 12:03
Sejm będzie głosował nad kandydaturą Kurtyki prawdopodobnie w piątek - wybiera on szefa Instytutu większością trzech piątych głosów; wybór musi jeszcze zaakceptować Senat.
Pięcioletnia kadencja dotychczasowego prezesa IPN Leona Kieresa formalnie wygasła 30 czerwca. Pełni on obowiązki prezesa Instytutu do czasu objęcia funkcji przez następcę. W maju kolegium IPN nie zdecydowało się na poparcie żadnego z dwóch kandydatów startujących w poprzednim konkursie - ani Kieresa, ani Leszka Bullera - i rozpisało nowy konkurs. W drugim konkursie kolegium wyłoniło Kurtykę. Jego kandydaturę zaaprobowała sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Lider PO Donald Tusk poinformował, że klub PO poprze kandydaturę Kurtyki na szefa IPN. Kurtyka ma bardzo wysoką ocenę w miejscu pracy, rekomendację kolegium IPN i dlatego po dłuższej dyskusji przygniatającą większością głosów uznaliśmy, że go poprzemy - powiedział Tusk. Dodał, że rozmawiał z szefem kolegium IPN Andrzejem Grajewskim, który - jak zaznaczył - wyjaśnił "pozytywnie" wszystkie wątpliwości wokół kandydatury Kurtyki.
Szef klubu PiS Przemysław Gosiewski powiedział, że kandydatura Kurtyki na prezesa IPN jest "bardzo poważna". Mam nadzieję, że w piątek odbędzie się głosowanie. Będziemy dążyli w kierunku wyboru szefa IPN, powinien się skończyć okres tymczasowości w Instytucie - dodał.
Poinformował też, że jeszcze w tym tygodniu klub PiS zamierza spotkać się z Grajewskim. Jak dodał, odbyło się już jedno spotkanie z Grajewskim i samym Kurtyką. Mieliśmy pewne wątpliwości co do pana Kurtyki, ale podczas rozmowy wiele spraw wyjaśniliśmy - zaznaczył.
Jak powiedział poseł PiS Jacek Kurski, ostateczną decyzję w sprawie Kurtyki klub PiS podejmie w czwartek.
Przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper powiedział, że jego klub "raczej" nie poprze kandydatury Kurtyki. Poinformował, że ostateczna decyzja zapadnie w środę na posiedzeniu klubu. Kurtyka to postać kontrowersyjna, Samoobrona bardzo poważnie zastanawia się, czy go poprzeć, bo to właśnie z krakowskiego oddziału IPN było najwięcej przecieków - zaznaczył.
Kurtyce - obecnemu szefowi krakowskiego oddziału Instytutu - zarzucano m.in., że z jego oddziału wyszedł "przeciek", iż w tamtejszych archiwach SB jest zapis o możliwych związkach agenturalnych sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzeja Przewoźnika. Przewoźnik został wyeliminowany we wrześniu przez kolegium IPN z konkursu na szefa IPN, gdyż nie może w nim startować osoba, wobec której w archiwach jest choćby najmniejsza informacja o jego możliwych związkach z tajnymi służbami PRL.
W lipcu "Rzeczpospolita" podała, że w archiwach IPN w Krakowie odnalazło się oświadczenie b. kaprala SB Pawła Kosiby, który napisał w 1990 r., że jednym z jego agentów był Przewoźnik. Potem Kosiba to odwołał. W ubiegłym tygodniu Przewoźnik został oczyszczony ze wszelkich zarzutów przez Sąd Lustracyjny.
Szef klubu Sojuszu Jerzy Szmajdziński zapowiedział, że SLD nie poprze kandydatury Kurtyki na prezesa IPN. Dodał, że Sojusz chce, by kolegium IPN powtórzyło konkurs na szefa Instytutu. W tej sprawie Sojusz skieruje listy do innych klubów parlamentarnych. Szmajdziński powiedział, że uzasadnieniem dla powtórzenia konkursu jest wyrok, jaki Sąd Lustracyjny wydał w sprawie Przewoźnika.
Zdaniem wiceprezesa PSL Jana Burego, klub Stronnictwa jest bardzo sceptyczny, jeśli chodzi o poparcie dla kandydatury Kurtyki i "raczej" go nie poprze. Kurtyka jest osobą kontrowersyjną, na pewno źle się stało, że tacy ludzie jak Przewoźnik zostali zdyskwalifikowani na życzenie pracowników IPN - zaznaczył.
Bury dodał, że klub Stronnictwa podejmie ostateczną decyzję dopiero po spotkaniu z Kurtyką. Jego zdaniem, najlepiej by jednak było, aby konkurs na szefa IPN został rozpisany na nowo. Byłoby to najbardziej uczciwe wobec Przewoźnika - ocenił.
Rzecznik klubu LPR Piotr Ślusarczyk poinformował po wieczornym posiedzeniu klubu, że w sprawie kandydatury Kurtyki klub nie podjął jeszcze decyzji.