Ostre słowa w czasie komisji śledczej. "Pan nas bezczelnie oszukał"

Podczas obrad komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych doszło do kłótni między przewodniczącym komisji Dariuszem Jońskim, a Pawłem Jabłońskim. - Pan nas bezczelnie oszukał - zwrócił się Joński do posła PiS, wskazując mu, że podpisał oświadczenie o braku konfliktu interesu.

Paweł Jabłoński i Dariusz Joński
Paweł Jabłoński i Dariusz Joński
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
oprac. MMIK

13.02.2024 | aktual.: 13.02.2024 14:15

- Wiem, że decyzja w tej sprawie już została podjęta. To teatrzyk, który musicie odegrać. Cała ta komisja przeradza się w stratę czasu - powiedział Paweł Jabłoński po rozpoczęciu wtorkowych obrad komisji śledczej ds. wyborów korespondencyjnych. Wcześniej zwrócił uwagę, że jednocześnie dziwi i nie dziwi temu, że Dariusz Joński nie chce zaczynać dyskusji.

Jabłoński nie ma wątpliwości

Jabłoński powiedział, zwracając się przede wszystkim do przewodniczącego komisji, że "jeśli zostanie wykluczony, to także inne osoby, które są znacznie mniej bezstronne od niego, powinny być traktowane według tego samego standardu".

Tym samym nawiązał do tego, że nie tylko on jest członkiem komisji, który pośrednio był zaangażowany w wybory korespondencyjne. - Postanowiliście się mnie pozbyć i zrobicie to bez wątpienia - powiedział polityk Prawa i Sprawiedliwości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stanowcza reakcja Jońskiego

Do zarzutów Jabłońskiego odniósł się Joński, który podkreślił, że podejmowana decyzja "ma ogromne znaczenie", a cały proces jest bezterminowo badany. Następnie zarzucił politykowi PiS oszustwo, podkreślając, że przed rozpoczęciem prac komisji podpisał odpowiednie oświadczenie. - Nie wyobrażam sobie, żeby pan miał zaraz zadawać pytania. Pan nas bezczelnie oszukał. Poprosiłem wszystkich posłów o podpisanie oświadczenia, że nie mają konfliktu interesów. Pan to podpisał - powiedział Joński.

Zobacz także
Komentarze (102)