Kłopoty z prądem na Bałkanach
Na Bałkanach może wkrótce zabraknąć prądu. Przed jego deficytem przestrzega bułgarski minister gospodarki i energetyki Rumen Owczarow w piśmie do swojego odpowiednika w Unii Europejskiej.
W liście bułgarski minister przypomina, że do tej pory jego kraj miał spore nadwyżki mocy i był największym eksporterem prądu w regionie. Pokrywał on od 50 do stu procent deficytu u sąsiadów.
Obecnie sytuacja bułgarskiej energetyki uległa pogorszeniu ze względu na trudności w sprowadzaniu węgla z Ukrainy. Kijów zawiesił okresowo jego eksport, bo postanowił zwiększyć własne zapasy. Przyczyną są obawy ukraińskich władz, że Rosja ponownie wstrzyma dostawy gazu.
Zagrożenie deficytem mocy energetycznych dodatkowo wzrośnie, gdy w ostatnim dniu tego roku Bułgaria spełni jeden z warunków akcesji do Unii Europejskiej - wyłączy z eksploatacji dwa kolejne reaktory elektrowni atomowej w Kozłoduju.