Kłopoty Instytutu Bronisława Komorowskiego. Nie złożyli sprawozdania finansowego do KRS
Fundacja byłego prezydenta dokumenty w Krajowym Rejestrze Sądowym publikowała dopiero po wszczęciu postępowania sądowego. Instytut w latach 2015-2016 miał 1,3 mln zł przychodu. Były prezes Sławomir Rybicki nie pamięta, jak udało się wygenerować taki przychód.
Instytut Bronisława Komorowskiego został założony trzy miesiące po jego przegranej w wyborach prezydenckich w 2015 r. Fundacja zajmuje się działalnością wydawniczą oraz "pozaszkolnymi formami edukacji", badaniami rozwojowymi i pracami w dziedzinie nauk społecznych.
Fundacja co roku musi publikować sprawozdania finansowe. Termin ostatniego minął 15 sierpnia. Sąd Rejonowy w Warszawie wszczął postępowanie przymuszające do złożenia dokumentów finansowych do Krajowego Rejestru Sądowego - podaje interia.pl.
W latach 2015-2016 Instytut Komorowskiego wygenerował 1,3 mln zł przychodu. W sierpniu 2016 r. majątek fundacji stanowił fundusz Założycielski w kwocie 20 tys. zł. Fundusz Statutowy wynosił 5 tys. zł. Organizacja miała zarabiać dzięki "dochodom ze składników majątkowych, działalności gospodarczej i pieniędzy pozyskiwanych przez instytut".
Jarosław Gowin i Porozumienie poza rządem? Sellin: wcześniej byli jednomyślni
Pieniądze miały pochodzić z datków. Instytut nie opublikował jednak listy darczyńców. Były prezes Fundacji "nie pamięta skąd udało się uzyskać taki przychód". - Pieniądze nie powinny pochodzić z działalności gospodarczej, bo taka nie była wtedy prowadzona - tłumaczy Sławomir Rybicki.
W 2017 r. dochód Instytutu Komorowskiego wyniósł ok. 120 tys. zł. Rok później strata wyniosła niecałe 290 tys. zł. W Fundacji zaczęły spadać wynagrodzenia, które w latach 2017-2018 przypadły jednej osobie. Obecnie organizacja zatrudnia jednego pracownia i jest księgowa.
Źródło: interia.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl