Kłopotek: ukarać Piterę, bo nie przeprosiła
Poseł PSL Eugeniusz Kłopotek zwróci się do sejmowej komisji etyki poselskiej o ukaranie minister ds. korupcji Julii Pitery. Polityk tłumaczy, że posłanka PO nie
przeprosiła go za pomówienie.
W połowie września min. Pitera oskarżyła polityka Stronnictwa o protekcję i występowanie w jednostkowym interesie biznesmena domagającego się wytyczenia drogi łączącej jego stację benzynową z planowanym odcinkiem trasy S-5 koło Bydgoszczy. Kłopotek stwierdził, że Pitera go pomówiła i zażądał publicznych przeprosin. Ta jednak tego nie zrobiła.
Oczekiwałem przeprosin i się nie doczekałem - powiedział Kłopotek. Poseł ma nadzieję, że komisja "przynajmniej" zwróci Piterze uwagę.
Poza zwróceniem uwagi, która jest najłagodniejszą kara jaką może wymierzyć posłowi komisja, parlamentarzysta może też być upomniany lub ukarany naganą.
Kłopotek przyznał, że rozważał podanie minister do sądu, ale - jak powiedział - nie chciał, żeby to wyglądało na zemstę, tym bardziej zemstę na kobiecie.
Poseł poinformował, że otrzymał od marszałka Sejmu odpowiedź w sprawie wykładni przepisów dotyczących podejmowania interwencji poselskich. Kłopotek chciał, by marszałek wyjaśnił kiedy i jak parlamentarzysta może podejmować interwencje.
Trochę się uśmiałem (z tej odpowiedzi), bo w pierwszym akapicie marszałek napisał, że prezydium Sejmu nie jest od wykładni ustaw, a w drugim, że zwróci się do komisji regulaminowych i spraw poselskich, aby jej przewodniczący zorganizował seminarium z udziałem ludzi nauki na temat wykładni stosowania w praktyce art. 20 (dotyczącego interwencji) - oświadczył Kłopotek.
Polityk powiedział, że złożył już do laski marszałkowskiej projekt zmian w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Przewiduje on, że każdy parlamentarzysta będzie musiał prowadzić dziennik swej aktywności dotyczącej podejmowanych interwencji.
Takie archiwum prowadził Kłopotek dzięki czemu mógł wykazać swoje racje w sporze z Piterą.