ŚwiatKlon wyhodowany z byka

Klon wyhodowany z byka

Cielę będące klonem sklonowanego byka, czyli wnukiem-bliźniakiem, udało się uzyskać naukowcom z Japonii i USA. Wyniki publikuje pismo "Nature Biotechnology".

Klon wyhodowany z byka
Źródło zdjęć: © AFP

26.05.2004 15:41

Do tej pory jedynymi ssakami, które udało się klonować seryjnie były myszy (w 2000 roku naukowcy pisali na łamach "Nature" o uzyskaniu 6 pokoleń mysich klonów). Teraz naukowcy donieśli o uzyskaniu drugiego pokolenia klonów byka o imieniu Kamitakafuku, reprezentanta cennej japońskiej rasy hodowlanej (jest ceniona ze względu na wysoką jakość mięsa). Cztery klony tego czarnego byka badacze uzyskali wcześniej dzięki metodzie przenoszenia materiału genetycznego komórek ciała do komórek jajowych pozbawionych własnego DNA.

Aby otrzymać drugie pokolenie klonów, naukowcy wykorzystali materiał genetyczny pobrany z komórek ciała jednego z czterech sklonowanych byczków (w wieku 3 miesięcy). Przeprowadzili próby z 358 komórkami jajowymi.

Dwa cielaki - klony klonu - urodziły się w 2000 roku, ale przeżył tylko jeden z nich. Badacze trzymali to jednak w tajemnicy przez 4 lata, dopóki nie upewnili się, że zwierzę będzie się prawidłowo rozwijać i będzie zdrowe. Nie udało im się natomiast uzyskać trzeciego pokolenia klonów.

"Nasze wyniki dowodzą, że klonowanie seryjne jest możliwe również u dużych ssaków" - komentuje jeden z trzech autorów pracy - Xiangzhong Yang z Uniwersytetu Stanu Connecticut. Jak podkreślają autorzy, na razie ich doświadczenie nie będzie raczej miało praktycznego zastosowania, np. do pomnażania osobników cennych hodowlanych ras bydła.

Klonowanie ma na razie bardzo małą wydajność, a uzyskiwane na tej drodze zwierzęta mogą mieć wiele wad rozwojowych i problemów zdrowotnych. Naukowcy obawiają się poza tym, że klonowanie seryjne może sprzyjać jeszcze większej liczbie wad w kolejnych pokoleniach. Yang i jego koledzy liczą natomiast, że pokolenia klonów pomogą im rozwikłać, jakie czynniki genetyczne są odpowiedzialne za występowanie i kumulowanie się tych wad.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)