Klaudia Jachira twittuje o napaści w pociągu. Jechała z mamą
Klaudia Jachira miała zostać zaatakowana w pociągu. Posłanka, która 12 listopada ma zostać zaprzysiężona, napisała tweeta, z którego wynika, że padła ofiarą słownej napaści. "Podchmielony pasażer po pewnym czasie wyciągnął dłoń" - napisała Jachira.
10.11.2019 | aktual.: 10.11.2019 22:12
Klaudia Jachira w czasie podróży pociągiem z Wrocławia do Warszawy miała zostać zaczepiona przez łysego mężczyznę z łańcuchem na szyi. "Prawdopodobnie jechał na Marsz Niepodległości" - napisała posłanka, która ma zostać zaprzysiężona 12 listopada.
Jachira relacjonuje, że została zaczepiona przez "lekko podchmielonego" mężczyznę w Warsie. Po tym, jak upewnił się co do jej tożsamości, zaczął ją wulgarnie obrażać i chciał wyrzucić z restauracyjnego wagonu. "Moja mama w szoku, pracownik Warsu przerażony" - napisała.
Klaudia Jachira twittuje o napaści w pociągu. Jechała z mamą
Klaudia Jachira przekonywała, że próbowała uspokoić mężczyznę, ale ten miał krzyczeć, że "nie będzie spokojny dla zdrajców ojczyzny! Nie jesteś Polką". Posłanka KO zgłosiła zajście konduktorowi. Ten zawiadomił policję i odprowadził ją na miejsce.
Wtedy w napastniku miało dojść do przemiany. Przyszedł w towarzystwie kolegi i kierownika pociągu i powiedział: "przepraszam, nie powinienem się tak zachowywać". Z relacji Jachiry wynika, że mężczyzna z uznaniem wyraził się o jej mandacie sejmowym i poprosił, by "zrobiła tam coś dobrego". "Dojeżdżamy do stacji Częstochowa... Czyżby Cud pod Jasną Górą? Jeśli tak, to ja to kupuję, oby było takich jak najwięcej." - napisała.
Czytaj też: Antoni Macierewicz o Klaudii Jachirze i Konfederacji: To wypadki przy pracy lub świadome prowokacje
Klaudia Jachira zaskakuje. "Podam rękę Jarosławowi Kaczyńskiemu"
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl