Biało-czerwone miasteczko LPR przed kancelarią premiera... świeci pustkami
Pan Krzysztof z Białegostoku jest w miasteczku od piątku. Trochę narzeka na słabą frekwencję mieszkańców Warszawy. Oprócz niego, kilku działaczy LPR i byłego posła Nowaka (który protestuje od połowy sierpnia) nie ma tutaj nikogo więcej.