Kłamstwa uniwersytetu
Dziś egzaminy wstępne na etnologię na Uniwersytecie Wrocławskim. O jedno miejsce ubiega się tam aż dziesięciu kandydatów. Ciekawe, ilu z nich wie o tym, że być może nie będą mogli uzyskać tytułu magistra na wrocławskiej uczelni...
02.07.2003 10:29
Państwowa Komisja Akredytacyjna działająca przy Ministerstwie Edukacji Narodowej i Sportu negatywnie oceniła uzupełniające studia magisterskie na kierunku etnologia na Uniwersytecie Wrocławskim. Szefowa resortu edukacji Krystyna Łybacka dziś podejmie decyzję o dalszych losach tych studiów. Jest jednak niemal pewne, że dwuletnie uzupełniajace studia magisterskie na etnologii zostaną zawieszone. - Nie zdarzyło się jeszcze w historii, by minister zakwestionowała opinię komisji akredytacyjnej – powiedziała nam Małgorzata Szelewicka, rzecznik prasowy ministra edukacji.
Kandydaci nie wiedzieli
Maturzyści, którzy w tym roku zdają egzaminy na etnologię na Uniwersytecie Wrocławskim nie zostali poinformowani o tym, że magisterskie studia uzupełniające mogą zostać zamknięte. Mało tego, w informatorze zamieszczonym na internetowych stronach wrocławskiej uczelni, można przeczytać, że etnologia to studia dwustopniowe – 3-letnie licencjackie i 2-letnie magisterskie. Ani słowa o krytycznej ocenie komisji akredytacyjnej. - To nieuczciwe, że nikt nam o tym nie powiedział – mówi Anna Trzaska, kandydatka na etnologię. - Myślę, że to mogłoby wpłynąć na decyzję o wyborze kierunku studiów wielu ludzi. Każdy, kto rozpoczyna studia, chce je zakończyć z tytułem magistra. Jestem niemile zaskoczona. Jak mogli nam nie powiedzieć? - Dopóki mister Łybacka nie podjęła ostatecznej decyzji, nie ma powodu do rozpowszechniania jakichkolwiek informacji na ten temat – uważa prof. Adam Paluch, kierownik Katedry Etnologii i Antropologii Kulturowej na Uniwersytecie Wrocławskim.
A dom płonie
Zarzuty, które komisja postawiła wrocławskiej etnologii dotyczą niewystarczającej liczby samodzielonych pracowników naukowych. Obecnie zatrudnionych jest ich dwóch na pierwszym etacie, a powinno być pięciu. - Zbyt wielu studentów przypada na jednego wykładowcę i w związku z tym mamy dla nich mało czasu – powiedział nam jeden z pracowników naukowych z etnologii, który pragnie zachować anonimowość. - Można było uniknąć tej nieprzyjemnej sytuacji. Już dawno trzeba było postarać się o wymaganą liczbę pracowników naukowych. Nie kopie się studni, kiedy dom płonie.
Winni doktorzy
- Wina za tę sytuację spoczywa na doktorach, którzy nie habilitowali się w porę – mówi prof. Adam Paluch. - Obecnie pracujemy nad uzupełnieniem kadry. W październiku chcielibyśmy ponownie zaprosić komisję akredytacyjną i mamy nadzieję, że wówczas ocena będzie pozytywna. Liczę także na rozsądną decyzję w sprawie studentów, którzy już rozpoczęli studia magisterskie – powinni je skończyć mimo negatywnej oceny.
Władze uczelni zapewniają, że nie ma dnia, by nie interweniowały w sprawie etnologii w ministerstwie edukacji. - Czekamy na decyzję pani minister – mówi prof. Krystyna Gabryjelska, prorektor Uniwersytetu Wrocławskiego ds. nauczania. - Jestem przekonana, że ci studenci, którzy już rozpoczęli studia magisterskie, będą mogli je skończyć. Jeśli zapadnie decyzja o zawieszeniu uzupełniających studiów magisterskich na etnologii, z pewnością będziemy się odwoływać.
Ciekawe studia
Studenci etnologii, którzy są na magisterskich studiach nie dopuszczają do siebie myśli, że ich kierunek może być zamknięty. - Nie mogą zamknąć kierunku, na który nadal prowadzą nabór, prawda? – pyta Maria Arwanitidis, studentka IV roku etnologii na UWr. - To są bardzo ciekawe studia, uczą tolerancji wobec ludzi, obcych kultur, tego co nowe. Znam wiele osób, którym te studia zmieniły spojrzenie na świat.
Kontroluje i ocenia
Państwowa Komisja Akredytacyjna jest organem szkolnictwa wyższego, który sprawdza jakość kształcenia w publicznych i niepublicznych szkołach. Komisja skontrowała już ponad 80 państwowych i niepaństwowych uczelni. Jakość nauczania sprawdzono na prawie 130 kierunkach.
PKA wystawiła negatywną ocenę także magisterskim studiom uzupełniającym na kierunku marketing i zarządzanie na Akademii Rolniczej we Wrocławiu. Minister Łybacka już podjęła decyzję o zawieszeniu go. Studenci, którzy rozpoczęli studia magisterskie, będą mogli je kontynuować na Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu bez konieczności zdawania dodatkowych egzaminów. Powodem zamknięcia magisterskich studiów marketing i zarządzanie była niewystarczająca ilość kadry naukowej. Jednym z zarzutów było także niedostosowanie programów studiów do standardów nauczania określonych w Rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej i Sportu. - Ten punkt jednak został już przez uczelnię spełniony – zapewnił nas Jan Matuła, dziekan Wydziału Rolniczego Akademii Rolniczej. Przekonamy się o tym jednak dopiero po kolejnej kontroli komisji akredytacyjnej.
Katarzyna Tokarska