Kim są nowe "aniołki Kaczyńskiego"? Stały za plecami prezesa PiS

W sobotę w Warszawie przed Trybunałem Konstytucyjnym odbył się "Protest Wolnych Polaków", który zorganizowały Kluby Gazety Polskiej. Miał on związek ze zmianami w TK, jakie zapowiadała koalicja rządząca. Wśród uczestników i przemawiających znaleźli się politycy PiS: Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik, Dominik Tarczyński, Paweł Jabłoński czy Krzysztof Szczucki. Na proteście nie zabrakło również prezesa PiS.

- Dziękuję, żeście tutaj przyszli, to bardzo ważne. My w tej chwili prowadzimy walkę o Trybunał, (…) bez rzeczywiście niezależnego TK nie ma praworządności, nie ma możliwości zapewnienia tego, by konstytucja była przestrzegana, by była rzeczywiście aktem podstawowym. Dzisiaj ci sami, którzy nie tak dawno jeszcze nosili napis "Konstytucja" na koszulkach, depczą ją w sposób zupełnie niesłychany - mówił m.in. Kaczyński.

Były premier nie szczędził także złośliwości wobec kobiet, które pełnią funkcję ministrów w rządzie Donalda Tuska. - Panie, z całym szacunkiem, które powinny jednak może gdzieś indziej się udzielać, a nie w rządzie Rzeczypospolitej - stwierdził.

- Jeśli Donald Tusk jest wrogiem pań, wrogiem kobiet, no to naprawdę działa po mistrzowsku. Bo ten skład, jeżeli chodzi o płeć piękną w rządzie, doskonale służy tej jego niechęci, jeżeli taka niechęć rzeczywiście ma miejsce. Ale może no po prostu jest umysłowo bliski tym paniom. Być może - przekonywał Kaczyński.

Wszystkiemu przysłuchiwały się i oklaskiwały młode kobiety, które stały na scenie za prezesem PiS. Jak ustalił "Fakt" były to: Małgorzata Żuk - radna warszawskiej dzielnicy Ochota, Maja Drzewiecka - działaczka młodzieżówki PiS z Gdańska, która zasłynęła "promocją" Orlenu w sieci "Być na Orlenie i nie wziąć hot dogów to jak być w Paryżu i nie zobaczyć Koloseum" - napisała w serwisie X. Trzecia z nich to Aleksandra Prorok - radna warszawskiej dzielnicy Wola.

Na scenie obecny był także m.in. Oskar Szafarowicz - kontrowersyjny działacz młodzieżówki Prawa i Sprawiedliwości - znany m.in. z bezpardonowych ataków na posłankę Magdalenę Filiks - dostał pracę w kontrolowanym przez państwo banku na początku 2023 roku.

Źródło: "Fakt"