Kilkadziesiąt sztuk broni w domu 66‑latka z Opola
Kilkadziesiąt sztuk broni, dwa granaty i elementy celownicze znaleźli w niedzielę policjanci w mieszkaniu 66-latka z Opola.
07.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Policję zawiadomiła ekipa pogotowia ratunkowego, którą wezwał do siebie mieszkający samotnie mężczyzna, gdy źle się poczuł. Lekarze, którzy przyjechali do chorego, znaleźli w jego mieszkaniu pojedyncze sztuki broni - poinformowała rzeczniczka opolskiej policji Anna Gazda.
W trakcie przeszukiwania mieszkania policjanci znaleźli w sumie kilkadziesiąt sztuk różnego rodzaju broni. Była to zarówno broń długa, jak i krótka, karabiny maszynowe, bagnety czy elementy celownicze. Znaleziono też dwa granaty, które zabezpieczyli saperzy z Brzegu oraz kilkadziesiąt sztuk amunicji - powiedziała Gazda.
66-latek zmarł w szpitalu, jak ustalono - z naturalnych przyczyn. Policja wyjaśnia, skąd mężczyzna miał broń i czy używano ją w celach przestępczych. Na razie ustalono, że 66-latek miał pozwolenie tylko na broń gazową. Wiadomo także, że nie był notowany przez policję. (jd)