Kilkadziesiąt ofiar lawin w Kaszmirze
Lawiny w indyjskim stanie Kaszmir spowodowały od ubiegłego piątku śmierć kilkudziesięciu, od 50 do 70 według różnych źródeł, ludzi. Dwukrotnie więcej osób uznaje się za zaginione.
W poniedziałek kolejna lawina zasypała 30 domów w kaszmirskiej wsi Branil; prawdopodobnie zginęły 24 osoby. Wieś znalazła się pod warstwą lodu i śniegu o grubości ponad sześciu metrów.
Wcześniej, w nocy z niedzieli na poniedziałek, lawina zmiotła z powierzchni ziemi wieś Verinag. Rano odkopano ciała sześciu mieszkańców. Zdaniem policji, liczba zabitych może sięgać tam 35 ludzi.
Według potwierdzonych przez władze niepełnych danych, w sumie w ciągu ostatnich dwu tygodni, w indyjskim Kaszmirze lawiny spowodowały śmierć co najmniej 75 osób - w tym 19 indyjskich żołnierzy. Ponad sto osób uznaje się za zaginione. Lawiny zniszczyły ponad tysiąc domów.
Ostateczny bilans ofiar lawin w Kaszmirze może okazać się znacznie wyższy - wielu mieszkańców zasypanych wsi i osiedli uznaje się za zaginionych.
Olbrzymie połacie Kaszmiru pozostają całkowicie odcięte od świata - zasypane są drogi, nie działa kolej. W letniej stolicy stanu - Srinagarze - brakuje prądu.
Opady śniegu w Kaszmirze są największe od co najmniej dwudziestu lat - twierdzą synoptycy w Delhi; to właśnie śnieżna pogoda sprawiła, iż w górach indyjskiej części tego stanu maksymalnie wzrosło zagrożenie lawinowe.