Kilka oczyszczaczy powietrza kontra kilkaset kopciuchów. "To przykrywka"
Przedszkole nr 338 na warszawskim osiedlu Falenica otrzymało od miasta oczyszczacze powietrza. Po drugiej stronie ulicy te same władze zamontowały sześć kopciuchów w budynku komunalnym. Na całym osiedlu jest ich blisko 350.
10.10.2018 | aktual.: 11.10.2018 07:29
Oczyszczacze powietrza montowano w grudniu ubiegłego roku we wszystkich warszawskich przedszkolach. W dzielnicy Wawer urządzenia te otrzymało pięć placówek, w tym Przedszkole "Sosnowa Stacyjka" na osiedlu Falenica.
Naprzeciwko przedszkola przy ul. Bysławskiej 81 w budynku komunalnym należącym do miasta zamontowanych jest sześć pieców niespełniających norm, tzw. kopciuchów.
350 kopciuchów na całym osiedlu
Ale ten konkretny przypadek okazuje się być jedynie czubkiem góry lodowej.
- To jest mapa z kopciuchami w odległości ok. 250 metrów od przedszkola "Sosnowa Stacyjka". Takich kopciuchów jest kilkadziesiąt wokół tego przedszkola, a w całym osiedlu Falenica ok. 350. To jest tragedia - poinformował WP Łukasz Gmurczyk z organizacji Smog Wawerski i podesłał obrazującą to grafikę.
Gmurczyk mówi WP, że Ratusz jeszcze w 2016 roku montował w wawerskich miejskich lokalach piece na węgiel.
- Byliśmy pierwsi, którzy odkryli i podjęli temat kopciuchów w budynkach komunalnych dzielnicy. Powstrzymaliśmy władze Warszawy przed montowaniem kolejnych już w 2017 r. Następnie wywalczyliśmy 1,5 mln zł, które Rada Warszawy przesunęła na wymianę kotłów w Wawrze - tłumaczy.
Mieli być traktowani priorytetowo
Jak mówi, muszą walczyć dalej. Wciąż nie wymieniono kotłów, które zamontowane są w budynku naprzeciwko przedszkola przy ul. Bysławskiej. A osiedle to miało być traktowane przez miasto priorytetowo, tak obiecywał burmistrz.
- Była nadzieja, bo ten budynek został wskazany do podłączenia do sieci gazowej. Uznałem, że temat można zakończyć, ale okazało się, że w tym roku ten budynek nadal nie będzie podłączony, bo przetarg został unieważniony - poinformował Gmurczyk.
Jak dodał, oczyszczacz powietrza to za mało.
"Działanie wizerunkowe"
Podobne zdanie ma Jan Mencwel, prezes zarządu stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.
- Pamiętajmy o tym ze oczyszczacz działa wewnątrz. To co, te dzieci mają w ogóle nie wychodzić na dwór? Przecież dzieciom w takim wieku nie można zakładać masek antysmogowych, bo to grozi przyduszeniem. W związku z tym, jeśli miasto dopuszcza taką sytuację to skazuje te dzieci do przebywania non stop wewnątrz budynku przez kilka miesięcy w roku - ocenił Mencwel.
- Taki oczyszczacz jest do pewnego stopnia skuteczny, ale jak mamy bardzo duże nagromadzenie zanieczyszczeń, to one nie radzą sobie aż tak w stu procentach. Jeżeli już, to jest lekkie poprawienie sytuacji a nie rozwiązanie problemu - dodał.
- To jest przykrywka i działanie wizerunkowe, które ma uspokoić rodziców, ale nie rozwiązuje problemu – podsumowuje.
Wymiana do końca 2019 roku
Urząd Dzielnicy Wawer zapewnił nas, że do końca tego roku planuje wymienić stare piece nieekologiczne na nowe spełniające normy ekologiczne w 30 proc. budynków komunalnych w Wawrze.
- W przyszłym roku planujemy taką wymianę we wszystkich budynkach komunalnych dzielnicy - powiedział Konrad Rajca, rzecznik ratusza.
- Dzielnica na początku deklarowała, że wymieni znaczną część zasobu komunalnego, czyli około 50 procent. Teraz nowa obietnica jest taka, że do końca roku nie będzie pięćdziesięcioprocentowej wymiany, tylko maksymalnie trzydziestoprocentowa, czyli tylko niewielka część – podsumował Gmurczyk.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl