Kik: żadnego przeglądu resortów nie było
Zdaniem politologa prof. Kazimierza Kika, premier Jarosław Kaczyński przedstawiając na konferencji prasowej efekty przeglądu poszczególnych ministerstw dokonał manipulacji i wymigał się od przedstawienia krytycznej oceny pracy swojego rządu.
15.02.2007 18:40
Prof. Kik ocenił konferencję Jarosława Kaczyńskiego jako socjotechniczny trick, którego celem było wytworzenie społecznych emocji wokół osoby premiera i próba lepszego naświetlenia jego sylwetki.
Przecież ta konferencja miała wykazać efekty kilkutygodniowego przeglądu pracy poszczególnych ministerstw. Zapowiedź była taka, że efektem przeglądu będzie wyeliminowanie ministrów, którzy się nie sprawdzili i korekta pracy rządu. Tymczasem mieliśmy do czynienia z kolejną prezentacją programu rządu, brakiem krytycznych ocen i zapowiadanych dymisji - mówił prof. Kik.
Według niego, wypowiedzi J.Kaczyńskiego z konferencji świadczą o tym, że żadnego przeglądu resortów nie było. To, co premier dzisiaj powiedział, to efekt codziennej obecności premiera w pracach rządu i jego funkcji koordynatora jego prac - uważa Kik.
Jego zdaniem, dymisji ministrów ON Radosława Sikorskiego i MSWiA Ludwika Dorna nie można traktować jako efektów przeglądu pracy rządu, tylko jako wynik wewnętrznych konfliktów w PiS.
Z dużej chmury mały deszcz, a efekt jest taki, że społeczeństwo coraz mniej rozumie, co się dzieje w rządzie. Społeczeństwo powoli oswaja się z tym, że coraz mniej rozumie - dodał Kik.