Kijowski podczas protestu przed Sejmem: nie raz się jeszcze potkniemy
- Będą nam rzucać kłody pod nogi. Nie raz się jeszcze potkniemy, ale musimy się od nich nauczyć, jak wstać, otrzepać pył i iść dalej. Iść dalej do zwycięstwa - mówił w czasie protestu "Uwolnić Sejm" Mateusz Kijowski. "Zwyciężymy!" - odpowiadał mu tłum. KOD protestował w trakcie 34. posiedzenia Sejmu. Posiedzenie zakończyło się po niespełna trzech minutach, gdy marszałek Marek Kuchciński ogłosił przerwę.
Przed Sejmem KOD protestował przeciwko sposobowi, w jaki uchwalono budżet.
W ostatnim czasie pojawiły się wątpliwości dotyczące rozliczeń KOD z firmą należącą do Kijowskiego i jego żony. "Rzeczpospolita" dotarła do faktur, z których wynika, że do spółki MKM-Studio trafiło co najmniej 90 tys. zł ze zbiórek prowadzonych przez Komitet Społeczny KOD.
Zarzad KOD przeprosił za tę sytuację. "Jesteśmy winni wyjaśnienia ws. faktur wystawionych w KOD. Nie mieliśmy nad tym żadnego nadzoru, to było dla nas zaskoczenie" - mówili wcześniej członkowie Zarządu Głównego KOD.