Kijów wzywa ONZ do pilnej reakcji
Kijów wzywa do pilnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w związku z rozmieszczaniem przez Rosję bomb atomowych na terenie Białorusi.
W sobotę prezydent Rosji Władimir Putin udzielił wywiadu telewizji Rossija 24. W trakcie rozmowy Putin stwierdził, że Rosja planuje rozmieszczenie taktycznej broni jądrowej na terytorium Białorusi. - Proces ten odbędzie się bez naruszania postanowień układu o redukcji zbrojeń ofensywnych - stwierdził rosyjski dyktator.
Putin dodał, że przekazuje na Białoruś 10 samolotów zdolnych do przenoszenia taktycznej broni jądrowej. 1 lipca ma zakończyć się budowa magazynu na tę broń przeznaczonego. Jednocześnie Kreml straszy swoich własnych obywateli wojną jądrową. W centrum Moskwy na telebimie wyświetlany jest już materiał propagandowy z instrukcją, co robić w razie ataku.
W niedzielę strona ukraińska potępiła "prowokacyjne działania Putina" i wezwała ONZ do pilnego zwołania posiedzenia w tej sprawie.
Ukraina reaguje na rozmieszczenie bomb jądrowy na Białorusi
"Ukraina oczekuje skutecznych działań w celu przeciwdziałania nuklearnemu szantażowi Kremla. Działania te podejmowane powinny być przez Wielką Brytanię, USA, Francę... Żądamy natychmiastowego zwołania w tym celu nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ" - oświadczyło ukraińskie MSZ.
Broń jądrowa w Białorusi. Świat reaguje na słowa Putina
Po sobotnim ogłoszeniu Putina oświadczenie wydał Departament Obrony USA. "Nic nie wskazuje na to, by Rosja przygotowywała się do użycia broni jądrowej" - stwierdzili Amerykanie.
"Oświadczenie Putina o rozmieszczeniu taktycznej broni jądrowej na Białorusi (...) maksymalizuje poziom negatywnego postrzegania i publicznego odrzucenia Rosji i Putina w społeczeństwie białoruskim. Kreml wziął Białoruś jako nuklearnego zakładnika" - skomentował Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy.
Również NATO skrytykowało Rosję za "niebezpieczną i nieodpowiedzialną" retorykę. -NATO jest czujne i ściśle monitorujemy sytuację. Nie zaobserwowaliśmy żadnych zmian, które skłoniłyby do podejmowania działań - oświadczył rzecznik NATO.
Zapowiedź Putina potępiła Międzynarodowa Kampania na rzecz Zniesienia Broni Nuklearnej. - Dopóki prezydent Putin ma broń nuklearną, Europa nie może być bezpieczna - stwierdził Daniel Hoegsta, tymczasowy dyrektor wykonawczy.
Zdaniem przedstawiciela organizacji Putin uzasadnia swoją decyzję tym, że przez dekady broń jądrową współdzieliły kraje NATO. - Tak długo, jak kraje nadal traktują broń nuklearną jako coś innego niż problem globalny, pomaga to Putinowi ukryć swoje zachowanie - ocenił Hoegsta.