ŚwiatKijów w przededniu wizyty papieża

Kijów w przededniu wizyty papieża

(inf. własna)

22.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29

Dziennikarz WP Michał Zatyka pisze z Kijowa:

Obraz
© (WP)

Już za kilkanaście godzin papież Jan Paweł II przybędzie do Kijowa na zaproszenie prezydenta Ukrainy oraz biskupów Ukraińskiego Kościoła grecko-katolickiego i Kościoła rzymsko-katolickiego. Bedzie to jego pierwsza wizyta apostolska na Ukrainie, a zarazem 94. podróż Jana Pawła II w historii jego pontyfikatu.

W stolicy Ukrainy pogoda była w piątek bardzo zmienna. Na przemian padał deszcz i świeciło słońce. Życie mieszkańców Kijowa toczyło się normalnie. Wiekszość kijowian nie koncentrowała się na sobotniej wizycie papieża - myśleli raczej o zbliżającym sie weekendzie.

Wszyscy tu wiedzą, że przyjedzie papież, ale szczegółów nie znamy. Ludzie skoncentrowani są raczej na własnych problemach, biedzie - wyjaśniała mi pani Maria, prawosławna Ukrainka, która zadeklarowała się jako wierna Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego (UKP PK). Jej zdaniem, wizyta Ojca Świętego z pewnością polepszy wzajemne relacje miedzy katolikami i prawosławnymi na Ukrainie. A to jest przecież bardzo ważne - dodała. Czy coś to zmieni w życiu społecznym? Obawiam się, że biedy szybko się nie pozbędziemy. A ona jest naszym największym problemem. Sytuacja gospodarcza jest tu naprawdę bardzo zła - powiedziała mi kijowianka.

Obraz
© (WP)

Młodzi mieszkańcy miasta również o wizycie papieża wiedzą niewiele. Słyszeli, że do ukraińskiej stolicy przyjedzie "Rimski Papa" - jak nazywają tu Jana Pawła II - ale w szczegóły również się nie zagłębiają. - Co tutaj będzie? Koncert? - rzuciła grupa młodych kijowian do robotników, przygotowujących dekoracje przed kijowskim centrum prasowym.

Na mieście również niewiele oznak zbliżającej się papieskiej pielgrzymki. Jeżdżąc godzinę po Kijowie zauważyłem zaledwie jeden bilboard, zapowiadający sobotnie wydarzenie. Ogromny plakat z podobizną Ojca Świętego wisiał na ścianie rzymskokatolickiego kościoła św. Aleksandra - należącego do... polskiej parafii. -_ Użytkujemy ten kościół wspólnie. Nasi parafianie to zarówno Polacy, jak i Ukraińcy_ - wyjaśniał proboszcz parafii. Tylko tam zauważyłem rzeczywistą atmosferę przygotowań. Zarówno młodzi jak i starsi parafianie sprzątali i dekorowali kościół. Przygotowywano sie również duchowo - wewnątrz świątyni stały pokaźne kolejki do konfesjonału.

Wszyscy komentatorzy zgodnie podkreślają, że pielgrzymka na Ukrainę będzie jedną z najtrudniejszych wizyt Jana Pawła II. Trudności przejawiają się nie tylko w kwestii organizacyjnej (niepodległa Ukraina nigdy dotąd nie przygotowywała tak masowej imprezy), ale przede wszystkim w kwestiach - religijnej, politycznej i gospodarczej. W ciągu zaledwie 10 lat ukraińskiej państwowosci, ten drugi terytorialnie kraj Europy nadal nie doczekał się stabilizacji politycznej. Dowodzą tego ostatnie konflikty pomiędzy prezydentem Leonidem Kuczmą, a coraz silniejszą i bardziej skonsolidowaną opozycją antyprezydencką.

Jan Paweł II przybędzie jednak przede wszystkim do kraju podzielonego religijnie. Na Ukrainie bowiem nie ma jedności nie tylko pomiędzy chrześcijanami (wspólnoty chrześcijańskie stanowią ponad 97% zarejestrowanych dziś ugrupowań religijnych), ale brak tu pojednania szczególnie w Kościele prawosławnym. W łonie prawosławia na Ukrainie istnieją obecnie trzy niezależne od siebie, a nawet wrogo nastawione Ukraińskie Kościoły Prawosławne(UKP): Patriarchatu Moskiewskiego (UKP PM), Patriarchatu Kijowskiego (UKP PK) i Autokefaliczny (UAKP). UKP PK i Kosciół Autokefaliczny nie są przeciwne papieskiej wizycie - natomiast zdecydowanie niechętny pielgrzymce Jana Pawła II jest podległy Rosyjskiemu Kościołowi Prawosławnemu, którego zwierzchnikiem jest Patriarcha Aleksij II, Ukraiński KP Patriarchatu Moskiewskiego. Jest on zresztą największym Kościołem prawosławnym na Ukrainie (skupia ponad 50% mieszkanców Ukrainy).

Jan Paweł II przybywa jednak na zaproszenie władz ukrainskich oraz katolików dwu obrzadków - grecko-katolickiego i łacińskiego. Ten dualizm katolicyzmu ukraińskiego to również niełatwa kwestia. Dlatego wizyta papieża - jak ocenia wielu komentatorów - posłuży przede wszystkim budowaniu pojednania między katolikami obrządku bizantyjskiego i łacińskiego. (miz)

Zobacz także:

W Opoka - Jan Paweł II - Ukraina

ukrainapapieżwizyta
Zobacz także
Komentarze (0)