Kigiska opozycja zajęła kolejne centrum administracyjne
Opozycja w Kirgistanie, od ponad tygodnia
domagająca się anulowania sfałszowanych jej zdaniem wyników
wyborów parlamentarnych, zajęła we wtorek wieczorem kolejne
centrum administracyjne - budynek rady okręgu Kadamdżaj w
miejscowości Pulgon w południowej części kraju.
Opozycja kontroluje już dwa miasta na południu Kirgistanu - Osz i Dżalal-Abad.
Rzecznik resortu spraw wewnętrznych w Biszkeku przyznał, że około trzystu demonstrantów siłą wdarło się do biur administracji okręgu - rzecznik opozycji mówił o co najmniej 600 demonstrantach, zaznaczając iż zajęcie siedziby władz okręgowych w Pulgon odbyło się pokojowo, bez jakichkolwiek incydentów.
Władze kategorycznie odrzucają żądania demonstrantów. Prezydent Kirgistanu Askar Akajew oświadczył we wtorek na pierwszej sesji nowego parlamentu, że nie poda się do dymisji i nie anuluje rezultatów wyborów parlamentarnych. Zapewnił jednak, że nie zamierza wprowadzać stanu wyjątkowego, ani użyć siły na dużą skalę wobec opozycji. Jego zdaniem, kryzys na południu kraju można rozwiązać jedynie drogą rozmów.
OBWE uznała, że wybory parlamentarne w Kirgistanie z 27 lutego i 13 marca nie odpowiadały międzynarodowym standardom.