PolitykaKierwiński na Twitterze o podkomisji smoleńskiej. "Efektów brak a koszty gigantyczne"

Kierwiński na Twitterze o podkomisji smoleńskiej. "Efektów brak a koszty gigantyczne"

Poseł PO Marcin Kierwiński, b. szef gabinetu politycznego premier Ewy Kopacz, opublikował w serwisie Twitter podsumowanie prac sejmowej podkomisji Antoniego Macierewicza. "Efektów brak a koszty gigantyczne" - napisał.

Kierwiński na Twitterze o podkomisji smoleńskiej. "Efektów brak a koszty gigantyczne"
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak

10.02.2017 | aktual.: 10.02.2017 19:37

Sejmową podkomisję, powołaną przez Antoniego Macierewicza, krytykuje w serwisie Twitter m.in. były przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych Maciej Lasek. Kilkanaście dni temu również "Gazeta Wyborcza" piórem Agnieszki Kublik podsumowała koszta działalności podkomisji.

W zeszłym roku kosztowała podatnika 1,5 mln zł. W tym roku ma kosztować 2 mln zł - podano. "Gazeta Wyborcza" podsumowała również realizację planów. Jak napisano, komisja nie udowodniła fałszowania dowodów przez członków rządowej komisji badającej katastrofę smoleńską, choć - jak przypominano - Antoni Macierewicz mówił o "bezspornych" dowodach. "Gazeta Wyborcza" pisze również o tym, że podkomisja miała udowodnić, że w wyniku wybuchu na pokładzie tupolewa dokonano zamachu na prezydenta Lecha Kaczyńskiego; miała spotkać się z rosyjską komisją badającą katastrofę, powołać komisję międzynarodową, polecieć do Smoleńska na oględziny wraku lub sprowadzić wrak do Polski. "Podkomisja nie zdobyła żadnych dowodów ani na sfałszowanie czarnych skrzynek czy raportu Millera, ani na zamach" - czytamy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (318)